W piątek kurs złotego wobec euro utrzymywał się poniżej 4,50, a wobec dolara oscylował blisko 3,71. Z kolei eurodolar trzymał się blisko 1,21.
W kraju głównym wydarzeniem była publikacja danych o PKB za czwarty kwartał 2020 roku. Gospodarka w tym okresie skurczyła się o 2,8 proc. rok do roku, jednak był to odczyt wyższy od oczekiwań rynkowych na poziomie -3,0 proc.
Pomimo spadku, dane nie powinny być odbierane jako nadmiernie negatywne, gdyż spadek okazał się zdecydowanie mniejszy niż wskazywała na to ostatnia projekcja ze strony NBP (-6,5 proc. rok do roku), a ponadto Polska na tle innych krajów UE odniosła relatywnie niewielkie straty w PKB.
W regionie Europy Środkowo-Wschodniej obserwowane były dane o inflacji za styczeń, które mogą dać wskazówki przed poniedziałkowym odczytem CPI w Polsce. W Czechach CPI zanotował spadek do 2,2 proc. rok do roku z 2,3 proc., jednak jest to zdecydowanie wyższy odczyt niż oczekiwane 1,7 proc.
W ostatnim czasie trendy reflacyjne były jednym z czynników prowadzących do wzrostu oczekiwań na podwyżki stóp procentowych w regionie Europy Środkowej i Wschodniej. Jednak wpływ tego czynnika na dalsze umocnienie złotego może być ograniczony, gdyż wypowiedzi członków RPP wskazują, że ewentualne podwyżki są odległe.
Lokalnie w tym tygodniu uwaga będzie kierowała się też w stronę publikacji na temat produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz z rynku pracy. Jednak dla notowań polskiego złotego istotne będą wyniki na rachunku obrotów bieżących, gdzie utrzymanie sporej nadwyżki (w relacji do PKB) powinno być odczytywane jako korzystne.
Po tym jak w zeszłym tygodniu eurodolar przebił poziom 1,21, piątek przyniósł wyhamowanie tego ruchu, gdzie w skali dnia notowania zbliżały się do 1,2080.
Ostatnie dni przyniosły negatywne zaskoczenie w amerykańskich danych gospodarczych, gdzie gorzej od oczekiwań wypadły zarówno inflacja CPI jak i odczyty z rynku pracy. Ponadto gołębia retoryka ze strony amerykańskiej Rezerwy Federalnej oddala perspektywę zacieśniania polityki pieniężnej, co dodatkowo przemawia na niekorzyść dolara.
W tym tygodniu rynek będzie w dalszym ciągu przyglądał się kwestiom związanym z procedowaniem amerykańskiego pakietu fiskalnego w Kongresie, co powinno dodatkowo wspierać apetyt na aktywa ryzykowne.
Autor: Arkadiusz Trzciołek, PKO BP