We wtorek doszło do osłabienia polskiego złotego, gdzie kurs euro kończył dzień w okolicach 4,55 zł. Spadek kursu EUR/USD w okolice 1,20 pchał również w górę kurs dolara powyżej 3,79 zł.
Podczas wtorkowej sesji polski złoty zaliczył lekkie osłabienie wobec euro. Wyższy odczyt inflacji zapewne nie zmieni nastawienia NBP wobec prowadzonej polityki pieniężnej. W tym kontekście uczestnicy rynku będą obserwowali środowe posiedzenie RPP, po którym zostanie opublikowany komunikat.
Czytaj więcej: PKB Polski. Ekonomiści mocno podnieśli prognozy na 2021 rok
Zakładamy, że Rada podtrzyma stanowisko, że wyższa inflacja jest czynnikiem przejściowym i wynika z przyczyn egzogenicznych. Oczekiwać można, że bank centralny w komentarzu będzie starał się chłodzić oczekiwania rynkowe na podwyżki stóp procentowych w najbliższych latach. Na taki scenariusz wskazują wypowiedzi większości członków Rady, a także sygnalizowane w maju dalsze zwiększanie skali skupu aktywów papierów dłużnych w ramach aukcji organizowanych przez NBP.
Rynek skupia się również na piątkowym posiedzeniu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, który w okrojonym składzie siedmiu sędziów odpowie na pytania zadane przez Rzecznika Finansowego dotyczących sposobu rozliczeń pomiędzy stronami po unieważnieniu umowy kredytowej, z kolei 11 maja Sąd w pełnym składzie orzeknie na temat zagadnień prawnych dotyczących kredytów walutowych.
Orzeczenia, które zwiększyłyby prawdopodobieństwo masowych ugód z klientami, a więc nagłej konwersji kredytów walutowych mogą skutkować wzmożonym popytem banków komercyjnych na waluty obce na rynku międzybankowym. Otwiera to pole do wyższej zmienności na polskim złotym i może prowadzić do jego osłabienia.
Oczekujemy, że w scenariuszu presji na złotego, prawdopodobny jest udział NBP w procesie konwersji kredytów, który dysponuje znaczną podażą rezerw walutowych zdecydowanie przekraczającą zobowiązania banków, co powinno łagodzić osłabienie rodzimej waluty.
Czytaj więcej: Polski gigant wyciąga pieniądze z banków. Powód? Nie chce im płacić dodatkowych opłat
Pozytywne informacje odnośnie postępu walki z pandemią w Europie kontynentalnej, zwłaszcza w kontekście luzowania pandemicznych restrykcji nie zdołały umocnić wspólnej waluty, która traciła ok. 0,4 proc. wobec dolara podczas wtorkowej sesji.
Korekcyjne umocnienie amerykańskiej waluty wobec walut G6 oraz EMFX wynika z planów odmrożenia poszczególnych stanów w USA w maju oraz nastawienia rynku na kolejne dobre dane makroekonomiczne, których odczyty zostaną opublikowane w bieżącym tygodniu.
Dodatkowo, wsparciem dla dolara pozostaje wypowiedź szefa Fed w Dallas, Roberta Kaplana, który proponuje normalizację polityki pieniężnej w postaci taperingu skupu aktywów. Pod tym kątem rynek będzie skupiał się na wypowiedzi innych ,"stanowych" szefów Rezerwy Federalnej, które będą miały miejsce w środę w godzinach wieczornych.
Autor: Rafał Dawidziuk, PKO BP