Nowy tydzień rozpoczął się z silniejszym złotym. Jeszcze podczas sesji europejskiej kurs EUR/PLN powrócił poniżej 4,47 wobec notowanych 4,49 podczas handlu w piątek.
Patrząc szerzej, listopad okazał się dla naszej waluty jednym z lepszych od dłuższego czasu, do czego przyczyniły się nadzieje, że po wprowadzeniu szczepionki przeciw COVID-19, w 2021r. dojdzie do decydowanego ożywienia koniunktury (pierwsze szczepienia w USA mają się rozpocząć już w przyszłym tygodniu).
Czytaj więcej: "Holding PiS" przegrywa w starciu z COVID-19. Tylko jedna państwowa spółka poprawiła wyniki
Rosnąca nadzieja na pokonanie pandemii i powrót do normalności gospodarczej powoduje, że inwestorzy odchodzą od bezpiecznych walut, nabywając aktywa o większym ryzyku, ale i wyższej stopie zwrotu.
W ostatnich tygodniach, obok doniesień o zbliżającym się terminie powszechnego stosowania szczepionek, wsparcie dla EMFX dawał więc słabnący dolar, który pozostaje pod presją względem innych walut. W poniedziałek EUR/USD przełamał opór na 1,199, oficjalnie potwierdzono bowiem wcześniejsze doniesienia, że Janet Yellen zostanie sekretarzem skarbu po przejęciu prezydentury przez Bidena.
Czytaj więcej: Polska średniakiem Europy w wydatkach na badania i rozwój. Inwestujemy 1,3 proc. PKB
Swoje zrobiły też informacje od Moderny dot. skuteczności jej szczepionki i planach rozpowszechniania preparatu w USA i Europie. Silniejszą aprecjację euro ograniczają jednak europejskie problemy (w tym negatywna inflacja).
Wczoraj pozytywne nastroje na rynku wspierały też dane z Chin i Japonii, które pokazały mocne i solidne ich gospodarek. Wg indeksów PMI, chiński przemysł rozwijał się w listopadzie w najszybszym tempie od ponad trzech lat (oficjalny na poziomie 52,1 pkt), kilkuletni szczyt odnotował też sektor usługowy (56,4 pkt.).
Można więc zakładać, że wzrost listopadowego wskaźnika PMI dla przemysłu, wraz z silną poprawą innych wskaźników gospodarczych, sugeruje, że ożywienie w sektorze przemysłowym Chin stało się bardziej pewne, mając solidne podstawy.
Z opublikowanych w poniedziałek danych wynikało też, że po kryzysie wywołanym pandemią Covid-19 gospodarka Japonii również obija, gdzie w październiku produkcja przemysłowa rosła piąty miesiąc z rzędu, zaś sprzedaż detaliczna odnotowała najlepszy wynik od ponad roku.
Lokalnie złotego wspierał zaś ostateczny odczyt PKB za III kwartał, który nieoczekiwanie okazał się lepszy od wstępnych danych, na poziomie -1,5 proc. r/r. Konsumpcja prywatna w ujęciu rocznym powróciła do minimalnego wzrostu (+0,4 proc. r/r), po dwucyfrowym spadku odnotowanym w II kwartale, zaś inwestycje ograniczyły spadek do -9,0 proc. r/r wobec -10,7 proc. r/r kwartał wcześniej.
Choć dane mają z rynkowego punktu widzenia historyczne znaczenie i jak się oczekuje IV kwartał ponowie może pokazać wyraźne spowolnienie aktywności, reakcja PLN na odczyt była pozytywna. Jak podkreślali ekonomiści PKO BP, dane pokazują, że fundamenty gospodarki wyszły z pierwszego lockdownu bez większego uszczerbku, a straty związane z pandemicznym szokiem były szybko odrabiane.
Autor: Joanna Bachert, PKO BP