Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|
aktualizacja

Marek Belka ujawnił pensje dyrektorów za jego kadencji. "Mniej więcej 37 tys. zł"

299
Podziel się:

Były prezes Narodowego Banku Polskiego prof. Marek Belka przyznał, że płace w tej instytucji były wysokie "od zawsze, od początku transformacji". Ujawnił także, że szef gabinetu prezesa za jego kadencji zarabiał "nieco więcej" niż 37 tys. zł.

Marek Belka podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.
Marek Belka podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. (Wikimedia Commons CC BY-SA)

- Dyrektor gabinetu prezesa to pierwsza osoba, jeśli chodzi o administrację. To ktoś w rodzaju dyrektora generalnego. Za mojej kadencji zarabiał nieco więcej niż przeciętni dyrektorzy, którzy zarabiali 37 tys. zł. Dyrektor promocji pewnie zarabiaj znacznie mniej, ale dokładnie nie wiem - mówił były prezes NBP.

Prof. Marek Belka zaznaczył, że pracownicy Narodowego Banku Polskiego muszą być dobrze wynagradzani. Jednocześnie powiedział, że "ślubu ubóstwa" w NBP nikt nie składa. Były prezes banku centralnego mówił jednak, że informacje o zarobkach zwykle w Polsce bulwersują. - Stawki NBP należy odnosić do warunków rynkowych, a nie warunków administracji publicznej - mówił. Prof. Belka śmiał się, że może o tym mówić jako "emeryt".

Marek Belka odniósł się w ten sposób do informacji, jakoby najbliższe współpracownice obecnego prezesa Martyna Wojciechowska i Kamila Sukiennik miały zarabiać nawet 65 tys. zł miesięcznie.

Zobacz także: Prezes PKO BP o zarobkach w NBP. "Powinny być transparentne i znane"

- Martyna Wojciechowska nie zarabia 65 tys. zł miesięcznie. Tego typu zarobki występują na stanowiskach prezesów zarządu, a nie dyrektorów departamentu. Jest odpowiednia drabinka wynagrodzeń, najlepiej wynagradzani są prezesi, członkowie zarządu, a dopiero potem jest kadra wyższego szczebla. Pani dyrektor Martyna Wojciechowska może być w grupie osób trochę lepiej zarabiających niż przeciętnie. I tyle - mówiła wcześniej podczas środowej konferencji Ewa Raczko, zastępca dyrektora departamentu kadr w NBP. - Wynagrodzenia od lat są na identycznym poziomie - tłumaczyła.

Równocześnie wspomniała o tym, że pensje ustalane są na podstawie siatki stworzonej w czasach prezesury Marka Belki. Ten zaś tłumaczy, że gdy w listopadzie 2010 r. wprowadzał rozporządzenia, jedynie "porządkował sytuację", a wysokie pensje w banku "nie były sprawą jego kadencji".

- Tak było od zawsze, od początku transformacji. Trudno mówić mi o tym, kto i ile zarabia. Mogę powtórzyć jedynie za panią dyrektor Raczko, że pensje dyrektorów pozostają na tym samym, bardzo wysokim poziomie od wielu lat - tłumaczył.

Były prezes NBP poczuł się także wywołany do tablicy wspomnieniem, iż w 2015 r. jego pensja była wyjątkowo wysoka. - W 2015 r. "stuknęło" mi 40 lat pracy i dostałem tzw. premię za wysługę lat. To, o ile pamiętam, trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia. Dlatego rok był nietypowy. Mam jednak wrażenie, że prezes Glapiński zarabia mniej więcej tyle, ile zarabiałem ja - mówił.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(299)
WYRÓŻNIONE
babcia
6 lat temu
PO i PSL to BARDZO DROBNI KIESZONKOWCY < BIORĄC TEAŻNIEJSZĄ ROZPASANĄ MAFIĘ PISOWSKĄ !!!!!!!!!
jot
6 lat temu
Panie Belka i panie Glapiński,czy to Pan Bóg ustalił tak horrendalnie wysokie zarobki czy wy?.Można zrozumieć wysokość kilkakrotność najniższej pensji,ale nie do zaakceptowania jest wysokość waszych poborów i tych panienek w randze dyrektora.To niemoralne.To ohydne rozpasanie.
TAKA PRAWDA
6 lat temu
A ZWYKŁY POLAK MA TYRAĆ NA SUCHY CHLEB ZA 1500 ZŁ , TO NIEWOLNICTWO
NAJNOWSZE KOMENTARZE (299)
Bozma
6 lat temu
Kiedy to bylo??? Lata swietlne temu. Belka i jego ekipa wprowadzzila pare nowych rozwiazan, min podatek Belki!!! PAMIETACIE? Musial on pokryc pensje jego ekipy hahaha. Teraz afera, Dyrektorzy zarabiaja tyle samo co kilkanascie lat temu, bo nie maja pomyslu na nowy podatek
Fred
6 lat temu
Glapiński jest Prezesem od czerwca 2016 roku. zastał siatkę płac według której wypłacał pensje swoim pracownikom, sobie pensje zmniejszył.
MEA
6 lat temu
Za czasów Pana Belki dzieci były skradzione z rodzinnego w kwocie 35 zł bo zarobek rodziców przekraczał zaledwie 5 zł. Teraz wiadomo do czyjej kieszeni trafiały zabrane dzieciom pieniądze.
xz
6 lat temu
do dziś płacimy podatek belki więc niech lepiej sie nie odzywa jak nie wie co mówi.
ucho urbana
6 lat temu
belka czy ty powinienes dostac w leb belka
...
Następna strona