UOKiK w ramach kampanii społecznej "Policz i nie przelicz" się informuje konsumentów o ryzykach związanych z różnymi typami inwestycji. Urząd antymonopolowy wziął tym razem pod lupę fundusze inwestycyjne. To rodzaj zbiorowego inwestowania pieniędzy: inwestorzy wpłacają środki do funduszu, a towarzystwo inwestuje je dalej (np. w akcje, obligacje, nieruchomości czy wierzytelności).
Fundusze inwestycyjne nie gwarantują zysku
Urząd podkreśla, że z pozoru fundusze inwestycyjne mogą wydawać się atrakcyjne dla osób, które nie mają wystarczającej wiedzy, doświadczenia lub czasu, by samodzielnie inwestować swoje oszczędności. W praktyce jednak TFI mają skomplikowany charakter i nie gwarantują zysku.
- Przed podpisaniem umowy zalecam wnikliwe zapoznanie się z warunkami i ryzykami opisanymi np. w prospekcie emisyjnym, przyjętą przez dany fundusz strategią inwestowania czy doświadczeniem doradców inwestycyjnych zarządzających nim - wskazał prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w informacji.
Urząd podkreśla, że choć są różne typy funduszy, to w praktyce każdy z nich wiąże się z licznymi ryzykami. Przykład? Jeżeli chodzi o fundusze powiązane z akcjami, to istnieje ryzyko związane z wyceną wartości jednostek lub certyfikatów w związku ze zmianami wartości portfeli akcji, które wynikają z ich notowań.
W okresie hossy mogą zatem przynosić ponadprzeciętne zyski, ale jeżeli dojdzie do załamania rynku, to taka inwestycja przyniesie znaczne straty.
UOKiK: zwracaj uwagę na opłaty i koszty
Urząd antymonopolowy przypomina również, że inwestycja w TFI może się wiązać z określonymi opłatami, które mają np. sfinansować koszty działalności funduszu. Co istotne, mogą być one pobierane w różnych momentach realizacji umów. Część może mieć charakter stały, ale niektóre np. mogą być pobierane jednorazowo w zależności od dokonanych operacji.
UOKiK wymienia kilka opłat, które mogą zaskoczyć konsumentów, np. z tytułu zamiany lub konwersji, które mają pokryć koszty zamiany lub konwersji pomiędzy subfunduszami. Inną może być tzw. success fee, czyli prowizja od sukcesu.
Do tego jeszcze dochodzą opłaty manipulacyjne, prowizje i inne należności naliczane przez fundusze inwestycyjne. Urząd proponuje, by zawsze weryfikować sposób wyliczenia wartości środków pieniężnych wypłacanych w momencie wycofania środków z TFI. Należy to zrobić jeszcze przed decyzją o wpłacie swoich oszczędności.
Lampkę ostrzegawczą powinny zapalić szczególnie komunikaty, które gwarantują inwestorowi szybki zysk np. w zaledwie trzy miesiące. Warto wtedy sprawdzić, od kiedy fundusz inwestycyjny działa na rynku i iloma aktywami zarządza.
Wcześniej w ramach akcji "Policz i nie przelicz się" UOKiK wziął na tapet inwestycje w nieruchomości. Urząd wypunktował ryzyka związane z tego rodzaju inwestycjami i podkreślił, że nie gwarantują one zysku w każdej sytuacji.
Natomiast w programie "Money. To się liczy" prezes UOKiK Tomasz Chróstny przestrzegał przed braniem kredytu na mieszkanie bez zastanowienia. W celu oszacowania przyszłych kosztów kredytów Urząd udostępnił kalkulator, który pomoże kredytobiorcy przeliczyć ratę kredytu przy wyższej stopie procentowej.