Jak podaje serwis, taką kwotę widziało jego źródło w kopii projektu budżetu NBP na przyszły rok. Wyborcza.biz przypomina, że w tym roku po raz pierwszy na banerach, które NBP rozwiesza na fasadzie swojej siedziby w Warszawie, pojawiły się treści o politycznym zabarwieniu. Ich celem była obrona decyzji podejmowanych przez NBP. Dawniej banery również się pojawiały, ale informowały one o wprowadzanych do obiegu nowych monetach kolekcjonerskich.
Serwis szacuje, że 16 mln zł brutto wystarczyłoby na zawieszenie około 80 banerów na warszawskiej siedzibie NBP. Zwraca przy tym uwagę, że bank centralny ma też swoje oddziały wojewódzkie i nie jest powiedziane, że będzie wieszał plakaty tylko w Warszawie. W tym roku tego typu plansza pojawiła się już we Wrocławiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, że pierwszy baner tego typu zawisł na siedzibie polskiego banku centralnego w połowie maja. "Główne przyczyny inflacji: 1. Rosyjska agresja w Ukrainie, 2. Pandemia i jej skutki" - głosił napis. "Obciążanie NBP i rządu winą za wysoką inflację to narracja Kremla" - przekonywał bank w drugiej części banera.
Lawina komentarzy
Zawieszenie tej gigantycznej planszy wywołało lawinę komentarzy. - Nie życzę sobie, żeby władze NBP traktowały elewację budynku jak słup ogłoszeniowy dla jakichś bohomazów - mówił w rozmowie z money.pl Krzysztof Łoziński, syn jednego z architektów, który zaprojektował gmach, jedyny żyjący spadkobierca praw autorskich do elewacji Narodowego Banku Polskiego.
"Bardzo trudno jest sobie wyobrazić tego typu banery wywieszone na budynkach Europejskiego Banku Centralnego czy Rezerwy Federalnej w Stanach Zjednoczonych (a przecież tam też odczuwano skutki pandemii i wojny)" - skomentował z kolei dla money.pl Daniel Kostecki z CMC Markets Polska. "To już samo w sobie jest niedorzeczne i szokujące, nie mówiąc już o rozdzielności banku centralnego od rządu" - dodał.
Cel: "utrwalenie poprawnego zrozumienia"
"Kampania ma na celu utrwalenie poprawnego zrozumienia źródeł inflacji w obliczu rozpowszechnianych nieprawdziwych informacji, które mogą być kreowane jako element propagandy wspierającej cele obcego mocarstwa w naszym kraju. Co prawda inflacja w Polsce szybko spada, zgodnie z przewidywaniami NBP, dzięki działaniom NBP i RPP, jednak poprawne, ogólnospołeczne zrozumienie źródeł tych procesów, jest nierozerwalnie związane z realizacją zadań NBP" - tłumaczył money.pl kierowany przez Adama Glapińskiego bank.
W kolejnych miesiącach na gmachu NBP pojawiały się kolejne banery.
O odniesienie się do doniesień serwisu wyborcza.biz poprosiliśmy biuro prasowe NBP. Odpowiedź opublikujemy, gdy tylko ją dostaniemy.