O sprawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna" i odnotowuje, że Marian Banaś w piśmie do TK zasugerował, że rząd mógł złamać konstytucję w momencie, gdy zdecydował się przekazać zarządzanie tzw. tarczami finansowymi Polskiemu Funduszowi Rozwoju.
Tarcze ratowały firmy w trakcie lockdownów
Rozmówcy dziennika podkreślają, że tzw. tarcze były niezbędne w czasie pandemii koronawirusa. Niektóre sektory gospodarki były "zamrożone" lub całkowicie wyłączone w wyniku zaordynowanych przez rząd lockdownów, które miały na celu ograniczyć transmisję COVID-19 w społeczeństwie.
Trudno nam rozstrzygać o ocenie prawnej działań realizowanych w ramach "tarcz finansowych", jednak na poziomie ogólnym program był niezbędny, bo pozwolił firmom zachować płynność finansową w najtrudniejszym okresie epidemii – ocenił w rozmowie z "DGP" Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaznaczył też, że dla firm dodatkowym ryzykiem będzie fakt, jeżeli rozstrzygnięcie w tej sprawie będzie się wiązać z zakwestionowaniem samej formy pomocy.
PFR uspokaja
W odpowiedzi na pytania dziennika NIK odpowiedziała wyłącznie, że prezes "brał pod uwagę nałożone na niego zadania, czyli stanie na straży finansów publicznych". Wypełniał też w ten sposób swoje prawne zobowiązania.
PFR natomiast zapewnił "DGP", że tzw. tarcze finansowe opierały się na regulacjach unijnych dotyczących form pomocy.