We wtorek rozpoczęło się spotkanie zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty. W jego skład wchodzą przedstawiciele resortu edukacji i nauki, związków zawodowych zrzeszających nauczycieli i korporacji samorządowych.
- Jesteśmy po dobrym spotkaniu, ciężkim, trudnych rozmowach, ale bardzo merytorycznych z wyznaczeniem kolejnych działań bardzo szybkich w celu dochodzenia do konsensusu i wspólnych ustaleń - powiedział po spotkaniu minister edukacji Przemysław Czarnek.
Przedstawiciele resortu edukacji zaproponowali zmiany w systemie wynagradzania nauczycieli, które w konsekwencji mają doprowadzić do podwyżek pensji. Zmianami miałby zostać objęty także urlop wypoczynkowy oraz czas pracy nauczycieli.
MEiN proponuje wprowadzenie przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli zamiast średniego, ustalanego na podstawie kwoty bazowej ogłaszanej corocznie w ustawie budżetowej. Będzie ono wynosiło dla: nauczyciela bez stopnia awansu zawodowego – 140 proc., nauczyciela mianowanego – 181 proc., nauczyciela dyplomowanego – 219 proc. kwoty bazowej.
Resort chce, aby stawki przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli wynosiły dla nauczyciela niemającego stopnia awansu zawodowego – 4950 zł, nauczyciela mianowanego – 6400 zł i dla nauczyciela dyplomowanego – 7750 zł.
- Dziś często słyszymy o tym, że płaca nauczyciela rozpoczynającego pracę w szkole jest nieatrakcyjna, niewiele się różni od wynagrodzenia minimalnego, dlatego szczególnie podnosimy wynagrodzenie nauczyciela rozpoczynającego pracę. Dziś ten nauczyciel zarabia niespełna 3 tys. zł wynagrodzenia podstawowego, zasadniczego. Teraz chcemy je podnieść o ponad 1 tys. zł do ponad 4 tys. zł. To jest mniej więcej tyle, ile dziś wynosi stawka wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela dyplomowanego - powiedział po spotkaniu wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski.
Pensje nauczycieli. Minister proponuje zmiany
Minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego mają być ustalone jako określony procent przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli. Minimalne stawki nie będą regulowane w drodze rozporządzenia, lecz będą wynikały wyłącznie z ustawy. Każdorazowy wzrost przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli będzie powodował automatycznie wzrost minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli o taki sam procent.
W przypadku nauczycieli mających tytuł zawodowy magistra oraz przygotowanie pedagogiczne minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego będą stanowiły dla nauczyciela niemającego stopnia awansu zawodowego – 81 proc., nauczyciela mianowanego – 71 proc., nauczyciela dyplomowanego – 65 proc. przeciętnego wynagrodzenia nauczycieli.
W propozycji znalazło się też ustalenie wysokości dodatku wiejskiego w stałej kwocie (300 zł), niezależnie od posiadanego stopnia awansu zawodowego, a nie jak dotychczas, jako procent od wynagrodzenia zasadniczego na poszczególnych stopniach awansu.
Tyle będą zarabiać nauczyciele
MEiN podaje, że obecnie średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty wynosi 3538 zł. Od 1 września 2022 r. przeciętne wynagrodzenie wzrośnie o 1412 zł i będzie wynosiło 4950zł.
Nauczyciel kontraktowy, zgodnie z wyliczeniami resortu, obecnie ma 3927 zł wynagrodzenia zasadniczego. Od 1 września 2022 r. przeciętne wynagrodzenie wzrośnie o 1023 zł i będzie wynosiło 4 950 zł.
W przypadku nauczyciela mianowanego kwota ma wzrosnąć o 1306 zł i będzie wynosiła 6400 zł.