Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Polacy kupują na potęgę takie nieruchomości. Ceny wystrzeliły

42
Podziel się:

W pierwszym kwartale 2024 roku podaż działek rekreacyjnych na sprzedaż wzrosła o 190 proc. rok do roku. Średnio tygodniowo w Polsce w pierwszych trzech miesiącach roku przybywało niemal 500 ofert na portalach z ogłoszeniami o sprzedaży nieruchomości - informuje Polski Instytut Ekonomiczny.

Polacy kupują na potęgę takie nieruchomości. Ceny wystrzeliły
Polacy kupują działki rekreacyjne na potęgę (Pixabay, pixabay.com)

Jak wynika z danych przedstawionych w raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego, jeden typ nieruchomości budzi w Polsce wyjątkowe zainteresowanie. Liczba nowych ofert sprzedaży działek rekreacyjnych osiągnęła poziom nienotowany od dawna. Do końca 2023 roku wskaźnik w żadnym kwartale nie przekraczał 300 ogłoszeń tygodniowo. Natomiast w kwietniu 2024 roku na rynek średnio wpływało ponad 1000 ofert co tydzień, co może zwiastować jeszcze większy wzrost podaży w II kwartale.

Eksperci PIE przypominają, że działki rekreacyjne ostatnio cieszyły się tak dużym popytem podczas pandemii COVID-19. "W tym czasie wiele ofert zniknęło z rynku przy powolnej odbudowie podaży. W okresie popandemicznym liczba chętnych na zakup tego typu nieruchomości zmalała. Spadek miał związek m.in. z gorszą sytuacją gospodarczą w latach 2022-2023" - piszą.

Najwięcej ofert w dużych miastach i ich okolicach

Sytuacja wydaje się zmieniać. Od początku 2024 roku najwięcej ofert sprzedaży działek rekreacyjnych pojawiło się w Warszawie (314 ogłoszeń), Wrocławiu, Szczecinie i Poznaniu (240-280 ogłoszeń). Stosunkowo dużo ofert odnotowano również w powiatach z tzw. obwarzanków, m.in. w poznańskim i bydgoskim (po 160 nowych ofert) oraz wołomińskim (85 ogłoszeń).

W I kwartale 2024 roku średnia cena za metr kwadratowy działki rekreacyjnej w Polsce wynosiła 331 zł, co oznacza wzrost o 38 proc. rok do roku. Raport wskazuje, że kwartały zimowe charakteryzują się zazwyczaj niższymi cenami gruntów o przeznaczeniu rekreacyjnym, co może sugerować dalszy wzrost cen w kolejnych okresach tego roku - czytamy w raporcie.

Jak wyjaśnia PIE, działki rekreacyjne to teren, który w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w warunkach zabudowy ma przeznaczenie na budowę mieszkaniowo-rekreacyjną. Jedną z najpopularniejszych form takich działek są m.in. Rodzinne Ogrody Działkowe (ROD), znajdujące się na terenach należących do Skarbu Państwa czy samorządów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
nieruchomości
gospodarka
pieniądze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(42)
WYRÓŻNIONE
Józek Bonk
8 miesięcy temu
niebawem dla wielu będzie to jedyne miejsce zakwaterowania dla mniej zaradnych pozostanie przyczepa
Czytający ze ...
8 miesięcy temu
Wzrosła podaż, czyli nie Polacy kupują, tylko Polacy pozbywają się na potęgę.
Mario
8 miesięcy temu
Dla niektórych bezsensowne a dla innych atrakcja co kto lubi i po co krytykować. Jedni lubią bułki a inni chleb.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (42)
A niech to!
7 miesięcy temu
Po osiągnięciu pełnoletności Polacy szukają świętego spokoju, bo po tych paru latach życia spędzonych z rodzicami, różnymi opiekunami, (pseudo)ekspertami (bo tak naprawdę nie wiadomo od czego), i w przeludnionych miastach czują się zmęczeni jak emeryci i muszą uciekać w tereny zielone i odludne. Stąd to polowanie na działki. Z rozmnażaniem się nie wszyscy się spieszą, bo muszą dojść do siebie. A że normalnych świadczeń (Singlowego, BDP, Dorosłego+, Kobiety+/Mężczyzny+, Wiekowego itp.) wciąż brak, Polacy muszą się naszukać, żeby znaleźć coś przystępnego cenowo lub muszą się zadłużać. Z Polaków zrobiono naród żebraczy, zadłużony i zmęczony.
kolo
8 miesięcy temu
Przecież tu chodzi o zwiększenie podaży. Czyli ceny działek zaczną spadać. Ludzie pokupowali w pandemii, wtedy ceny bardzo wzrosły. Działka to obowiązek, więc teraz jest fala sprzedaży. Młodzi wola pojechać nad jezioro itp niż na ROD.
hmz
8 miesięcy temu
dziennikarzyna nie rozróżnia podaży od popytu. Żenada.
Polka
8 miesięcy temu
Obiektywnie miałam ROD to był koszmar dla mnie .Działki w lesie też bym nie chciała tam gdzie jezdzimy domy pozamykane w 90%.Ludzie za granicę wolą.Lub na spacer i do domu.Nigdy !
qwert
8 miesięcy temu
pisze jak byk że chcą sprzedać a nie kupić .
...
Następna strona