Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Główny Urząd Statystyczny opublikował dane dotyczące koniunktury konsumenckiej w Polsce za czerwiec 2024 r. Z raportu wynika, że odnotowano poprawę obecnych nastrojów konsumenckich przy jednoczesnym pogorszeniu przyszłych nastrojów w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), odzwierciedlający obecne tendencje w konsumpcji indywidualnej, osiągnął wartość -12,0, co oznacza wzrost o 1,8 p. proc. w stosunku do maja.
Koniunktura konsumencka w czerwcu 2024 r. - dane GUS
Według GUS, na poprawę BWUK w największym stopniu wpłynęły lepsze oceny obecnej sytuacji ekonomicznej kraju (wzrost o 3,6 p. proc.) oraz przyszłej sytuacji finansowej gospodarstw domowych (wzrost o 3,3 p. proc.). Pozytywne zmiany odnotowano również w ocenach obecnej możliwości dokonywania ważnych zakupów (wzrost o 1,9 p. proc.) oraz bieżącej sytuacji finansowej gospodarstw domowych (wzrost o 1,0 p. proc.). Jedynie ocena przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju uległa pogorszeniu o 1,0 p. proc. w porównaniu do maja.
GUS podkreślił, że w ujęciu rocznym BWUK wzrósł o 16,2 p. proc. w stosunku do czerwca 2023 r., co wskazuje na znaczącą poprawę nastrojów konsumenckich w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Czego spodziewają się Polacy?
Z kolei wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), odzwierciedlający oczekiwane tendencje konsumpcji indywidualnej w nadchodzących miesiącach, zanotował nieznaczny spadek o 0,1 p. proc. w porównaniu do maja, osiągając poziom -8,3.
Według raportu GUS, na pogorszenie WWUK najbardziej wpłynęły gorsze oceny możliwości przyszłego oszczędzania pieniędzy (spadek o 1,4 p. proc.) oraz oczekiwań dotyczących przyszłego poziomu bezrobocia (spadek o 1,2 p. proc.). Negatywny wpływ miała również ocena przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju (spadek o 1,0 p. proc.). Jedyną składową WWUK, która zanotowała poprawę, była ocena przyszłej sytuacji finansowej gospodarstw domowych (wzrost o 3,3 p. proc.).
Pomimo miesięcznego spadku, WWUK w czerwcu 2024 r. był o 6,5 p. proc. wyższy niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku, co sugeruje poprawę długoterminowych oczekiwań konsumenckich.
Koniunktura kluczowa dla wpływów budżetowych
Dane zaprezentowane przez GUS są istotne z perspektywy budżetu. Jak wynika bowiem z danych opublikowanych przez Ministerstwo Finansów, dynamika wpływów z tytułu podatku VAT jest słaba. Zdaniem ekspertów, by zrealizować założenia przyjęte w budżecie, wpływy z podatku musiałyby wyraźnie wzrosnąć.
Dr Sławomir Dudek, szef Instytutu Finansów Publicznych, wskazuje, że w okresie od stycznia do maja dochody z VAT wzrosły o 19 proc. rok do roku. W I kwartale dynamika wynosiła 27 proc. rok do roku, ale w II kwartale dotychczas wyniosła ona ok. 8 proc. rok do roku (średnio dla kwietnia i maja). Jest więc coraz niższa. Tymczasem by budżet został zrealizowany, dynamika musiałby się gwałtownie zmienić.
- Aby wykonać prognozę budżetową VAT na 2024 w kolejnych miesiącach (VI-XII) musiałyby rosnąć o 37 proc. rok do roku. To dwa razy szybciej niż średnio po pięciu miesiącach - zauważa ekonomista.