To jeden z kluczowych warunków wypłaty środków, określony w kamieniach milowych KPO. Spór między resortami o termin wprowadzenia zakazu spalania węgla niskiej jakości komplikuje sytuację.
Wyścig z czasem o unijne fundusze
Polski rząd złożył wniosek o drugą wypłatę z KPO 13 września, co oznacza, że Komisja Europejska musi wydać swoją decyzję najpóźniej do połowy listopada. Następnie dokumenty trafią do Rady Unii Europejskiej, która ma miesiąc na podjęcie ostatecznej decyzji. Kluczowe znaczenie ma posiedzenie ministrów finansów UE zaplanowane na 10 grudnia.
Tempo prac jest szczególnie istotne, ponieważ zgodnie z regulacjami Unii Europejskiej państwa członkowskie mogą składać maksymalnie dwa wnioski o wypłatę środków w ciągu roku. Wszystkie fundusze muszą zostać wykorzystane do 2026 roku, co stanowi dodatkowe wyzwanie ze względu na ponad dwuletnie opóźnienie spowodowane konfliktem poprzedniego rządu z KE o praworządność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ministerialny konflikt o normy węglowe
Głównym źródłem obecnych problemów jest spór kompetencyjny między Ministerstwem Klimatu a Ministerstwem Przemysłu. Resort przemysłu, wspierany przez sektor górniczy, zakwestionował wiele zapisów w projekcie przedstawionym w kwietniu przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Za bardziej restrykcyjnymi normami opowiadają się organizacje pozarządowe zajmujące się walką ze smogiem.
Druga wypłata z KPO ma składać się z dwóch transz: 5,725 mld euro oraz 4,540 mld euro. Łączna kwota 9,4 mld euro zostanie pomniejszona o wcześniej wypłaconą zaliczkę. Warto przypomnieć, że pierwszy wniosek na kwotę 6,3 mld euro został złożony przez premiera Donalda Tuska w grudziu 2023 roku, a środki zostały przekazane Polsce w kwietniu tego roku.
Po przeprowadzonej rewizji Plan Odbudowy dla Polski obejmuje 57 inwestycji i 54 reformy. Całkowita wartość programu to 59,8 mld euro, z czego 25,27 mld euro stanowią bezzwrotne dotacje, a 34,54 mld euro to preferencyjne pożyczki.