Inwestując w akcje firm wypłacających dywidendę mamy szansę zarobić na dwa sposoby: na zmianie kursu danego waloru oraz na samej dywidendzie. W poradniku Money.pl podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, by taka strategia przyniosła zyski.
Jedna ze strategii polega na krótkoterminowym zakupie odpowiednio dużej ilości akcji firmy wypłacającej dywidendę.
Po uzyskaniu prawa do dywidendy papiery danej firmy sprzedaje się, wyczekując odpowiedniego momentu na taką operację, a za uzyskane środki kupuje się akcje kolejnej firmy płacącej dywidendę. Tak postępujący gracze nazywani są łowcami dywidend.
Takiej strategii jednak nie polecamy, jest ona bowiem ryzykowna. Niektórzy na niej co prawda zarabiają, natomiast wiele osób sporo już straciło. Otrzymana dywidenda nie zrekompensowała im bowiem straty związanej z faktem, że kupili akcje w nieodpowiednim momencie, oraz że w również nieodpowiednim momencie je sprzedali.
Inwestycja długiego dystansu
Tymczasem myśląc o dywidendzie trzeba pamiętać, że cena akcji danej spółki od momentu podania komunikatu o wysokości dywidendy aż do dnia ustalenia prawa do niej przeważnie rośnie. _ Dochody z dywidend są opodatkowane. Jednak podatek odprowadza spółka (inwestor tym się nie zajmuje) - to inne rozwiązanie niż w przypadku zysków z giełdy. Wtedy PIT wystawia Biuro Maklerskie i czasem musimy zapłacić podatek sami. _Kurs walorów danej spółki spada jednak zazwyczaj od razu pierwszego dnia, kiedy notowane są one już bez prawa do dywidendy - i to przeważnie o tyle, ile wynosiła dywidenda na akcje.
Kupując więc papiery danej spółki tuż przed dniem ustalenia prawa do dywidendy, musimy liczyć się z tym, że ich kurs wkrótce spadnie i przez jakiś czas nie będziemy mogli odsprzedać ich z zyskiem. Nie warto więc decydować się na taki krok, jeśli możemy zainwestować pieniądze jedynie na krótko. W takiej sytuacji lepiej wybrać walory innej spółki.
Dywidenda to nic innego jak część wypracowanego przez spółkę zysku, wypłacanego posiadaczom akcji.
O wypłacie dywidendy decyduje walne zgromadzenie akcjonariuszy - czyli zebranie wszystkich właścicieli firmy obradujące po sporządzeniu sprawozdania finansowego za dany rok obrachunkowy (dywidenda jest więc wypłatą z zysku wypracowanego w poprzednim roku).
Dywidenda jest wypłacana wszystkim tym akcjonariuszom, którzy posiadają walory spółki w dniu określonym jako dzień ustalenia prawa do dywidendy.
Firma może dzielić się również z akcjonariuszami pieniędzmi wypracowanymi w przeszłości - czyli wypłacać dywidendy z kapitału zapasowego. Kwota wypłaconej dywidendy może więc przewyższać wypracowany zysk.
Niektóre firmy prowadzą politykę regularnych wypłat dywidendy. Wpływa to pozytywnie na wizerunek spółki wśród inwestorów, gdyż świadczy o jej dobrej kondycji finansowej, która pozwala dzielić się zyskiem z akcjonariuszami.
| Decydując się na strategię inwestowania w akcje firm wypłacających dywidendę i chcąc maksymalnie zwiększyć bezpieczeństwo naszej inwestycji, musimy pamiętać o kilku zasadach: * - zależność pomiędzy czasem inwestycji a zyskiem z niej jest wprost proporcjonalna - długi horyzont inwestycyjny jest warunkiem przyzwoitych zysków z takiej inwestycji, horyzont wieloletni ma szansę przynieść nam zyski przewyższające przeciętną * - wybieramy firmę o dobrej kondycji finansowej, o dobrych perspektywach rozwoju zarówno danej firmy, jak i branży, którą reprezentuje * - śledzimy daną branżę i wyniki wybranej spółki, następnie czekamy i akcje kupujemy dopiero w momencie giełdowej bessy lub w chwili, gdy kurs spółki znacznie spadnie * - inwestycję kończymy po podliczeniu zysków, strat i kosztów, jednak nie wcześniej niż po upływie roku, dwóch lat - specjaliści twierdzą, że w przypadku dobrze wybranej firmy optymalny czas dla takiej inwestycji to 6-7 lat |
| --- |
Czy to się opłaca?
Długoterminowe inwestowanie w akcje firm regularnie płacących dywidendy to lepszy wybór niż lokata bankowa.
Analiza dywidend wypłaconych od 1999 do 2005 roku na przykładzie 24 firm, a więc w okresie obejmującym zarówno czas giełdowej bessy jak i hossy, pokazuje, że zysk z samych tylko dywidend sięgnął od 4 procent do kilkunastu procent rocznie.
W przypadku Boryszewa, Krosna i Świecia zysk z dywidend w skali roku był wręcz rekordowy i wyniósł odpowiednio 40 proc., 38 proc. i 23 proc. w skali roku.
Nie powinniśmy się jednak nastawiać na tak ogromne zyski.
Analitycy finansowi przewidują, że przy założeniu, iż rozpoczniemy naszą inwestycję dopiero teraz i utrzymamy ją przez kilka lat, spodziewany zysk może wynieść minimum 3-5 proc. rocznie.
Będzie tego oczywiście więcej, jeśli dodatkowo kupimy akcje dobrej spółki, której walory będą systematycznie rosły oraz gdy kupimy je po korzystnym, niskim kursie.