"Bezpieczeństwo i obronność kraju są mi bardzo bliskimi zagadnieniami. Wiedzą to choćby ci, którzy na bieżąco śledzą moje wystąpienia nie tylko w parlamencie. W cyberbezpieczeństwie nie ma miejsca na niedomówienia, to w obecnych czasach podstawa działań każdego państwa. Będę tego pilnował" - portal szczecinek.com cytuje komentarz posła Radosław Lubczyk (Trzecia Droga).
Poseł i dodatkowe pieniądze z Sejmu
O parlamentarzyście zrobiło się głośno po publikacji money.pl. Przypomnijmy w sierpniu money.pl napisał, że poseł Radosław Lubczyk ma ferrari, porsche, bmw, kilka nieruchomości i dobrze prosperującą spółkę dentystyczną, która tylko w ostatnim roku zarobiła "na czysto" ponad pół miliona zł. Mimo to w ciągu ostatnich siedmiu lat parlamentarzysta pobrał z kasy Sejmu ponad 778 tys. zł z uwagi na swoją trudną sytuację majątkową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak to możliwe? Parlamentarzysta musi zdecydować, czy chce być tzw. posłem zawodowym, czy też niezawodowym. Wtedy może pracować lub prowadzić działalność gospodarczą - wtedy jednak nie otrzymuje uposażenia poselskiego. Są jednak wyjątki. I z tej furtki skorzystał Radosław Lubczyk, poseł Koalicji Polskiej.
Chodzi o to, że jeżeli ktoś poza Sejmem zarabia bardzo mało, to może dostać uposażenie. Przez siedem lat przychód z działalności posła wyniósł ponad 5,3 mln zł (5 334 806,56 zł). Jednak dochód wyniósł tylko 68 752,65 zł, czyli niespełna 10 tys. zł rocznie.
Zaczyna się. Wielka miotła rusza. Są pierwsze zmiany
- Co nie jest zabronione, jest dozwolone - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem Koszalin Radosław Lubczyk.
- Składam oświadczenie majątkowe od 2009 roku i byłem badany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Nikt nigdy mi nie zarzucił, że robię coś wbrew prawu. Jest na to zgoda prezydium Sejmu, więc nie widzę tu żadnej sprzeczności. Uważam tę sprawę za atak polityczny - stwierdził, odnosząc się do tekstu money.pl.