O tarciach wewnątrz koalicji z powodu składki zdrowotnej pisaliśmy na money.pl już nieraz. Usłyszeliśmy wśród polityków koalicji, że nie wyklucza się próby przeforsowania przez Polskę 2050 swojego projektu razem z PiS i Konfederacją.
- Dalej jesteśmy otwarci na rozmowy zgodnie z publicznymi deklaracjami ministra finansów, ale jeśli nie będzie porozumienia, zostaje parlament - mówiła w poniedziałek minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, pytana przez nas o projekt zmian w składce zdrowotnej. Polska 2050 ma pokazać własny pomysł. Finalne rozwiązanie cały czas jest szlifowane, dlatego nie ma jeszcze szczegółów. - Chcemy zmieścić koszty, łącznie z zakazem oskładkowania środków trwałych, w 4 mld zł - dodała szefowa resortu funduszy. O takich kosztach budżetowych mówił minister finansów Andrzej Domański, gdy zapowiadał kompromis z Polską 2050.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do wtorkowego wykazu prac rządu wpisano likwidację składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych. To jednak nie satysfakcjonuje partii Hołowni.
Dziś do wykazu prac rządu wpisano projekt PO, ograniczający reformę składki zdrowotnej tylko do usunięcia składki od sprzedaży środków trwałych. Ministrowie reprezentujący Polskę 2050 sprzeciwili się tej decyzji, ponieważ projekt Platformy nie realizuje obietnicy sprawiedliwej składki złożonej wyborcom. Dlatego w Sejmie przedstawimy nasz projekt, który wywiązuje się ze zobowiązań wobec Polaków - napisano w poniedziałek w serwisie X.
PiS wyciąga rękę
Konfliktowi wokół składki zdrowotnej przygląda się opozycja. Przemysław Czarnek zdradził we wtorek rano w programie "Tłit", że "będzie optować za wszystkimi ulgami dla przedsiębiorców, zwłaszcza w tych ciężkich czasach, które nastają".
To jest nasz punkt widzenia, jeszcze z kampanii parlamentarnej z ubiegłego roku, więc będę również namawiał do tego kolegów - nie sądzę, aby to było trudne - żebyśmy poparli wszystkie ustawy, które idą jak najdalej, jeśli chodzi o składkę dla przedsiębiorców, zwłaszcza tych najmniejszych - wyjaśnił Czarnek.
Zapytany o Polski Ład, który namieszał w składce zdrowotnej, były minister edukacji odparł, iż "Polski Ład był dobry i zły". Czarnek ocenił, że błędem Zjednoczonej Prawicy "było nieuwzględnienie interesów tych najmniejszych podmiotów gospodarczych, tych indywidualnych działalności gospodarczych, które nie powinny być tak obciążone składką zdrowotną" - czyli fryzjerów lub rzemieślników.
My z chęcią pomożemy PSL-owi i Polsce 2050 z wywiązywania się ze zobowiązań Koalicji Obywatelskiej - zadeklarował Przemysław Czarnek.