RPP może tym razem zaskoczyć rynek i zdecydować się na redukcję stóp procentowych. Ekonomiści mają jednak wątpliwości.
Pod koniec października większość ekonomistów, z którymi rozmawialiśmy, oczekiwała redukcji stóp najwcześniej na początku przyszłego roku. Jednak kolejna obniżka stóp w Szwajcarii oraz niespodziewana poniedziałkowa obniżka na Węgrzech, a także słabe dane dotyczące produkcji w Polsce mogą spowodować, że tym razem Rada dokona długo oczekiwanej redukcji. Obecnie główna stopa referencyjna wynosi 6 proc.
Rada się waha
Podział na_ jastrzębie _ i _ gołębie _ponownie daje się zauważyć poprzez liczne wypowiedzi poszczególnych członków Rady. Jak obecnie może wyglądać podział głosów przedstawiamy w tabelce poniżej. Zdaniem ekonomistów tzw. języczkiem u wagi ponownie zostaje Jan Czekaj, którego ostatnie wypowiedzi raczej wspierają obóz gołębi.
Prawdopodobny obecny rozkład sił w RPP | |
---|---|
Członek Rady | Oczekiwana decyzja |
Sławomir Skrzypek | -25 pb |
Stanisław Owsiak | -25 pb |
Stanisław Nieckarz | - 25 pb |
Mirosław Pietrewicz | -25 pb |
Jan Czekaj | -25 pb/bez zmian |
Dariusz Filar | bez zmian |
Marian Noga | bez zmian |
Andrzej Wojtyna | bez zmian |
Andrzej Sławiński | bez zmian |
Halina Wasilewska-Trenkner | bez zmian |
ZOBACZ TAKŻE:
_ - Moim zdaniem Jan Czekaj na tym posiedzeniu jednak się wstrzyma i nie zostanie podjęta decyzja w sprawie obniżenia stóp procentowych _ - mówi Money.pl Marcin Mróz, główny ekonomista z Fortis Banku.
Jednak zdaniem Marcina R. Kiepasa, analityka z X-Trade Brokers DM, na to, że Czekaj nie zawiedzie obozu _ gołębi _, wskazują nie tylko jego wypowiedzi na temat produkcji, ale również czynione jeszcze niedawno odniesienia do decyzji innych banków centralnych.
Członków Rady przed obniżką stóp wstrzymuje plan przystąpienia Polski do Strefy Euro. Dariusz Filar kojarzony z obozem jastrzębi uważa, że _ ustabilizowanie przez dłuższy okres aktualnego poziomu stopy procentowej także doprowadzi nas do sukcesu w latach 2010-11. Trudno jednak przesądzić, że z tą szansą na sukces dałoby się pogodzić dokonywanie dzisiaj obniżki stopy procentowej _.
Zdaniem ekonomistów
Ekonomiści - podobnie jak RPP - również są podzieleni. Część z nich uważa, że ostatnie kiepskie dane makroekonomiczne wpłyną na decyzję Rady. Na 13 ekonomistów zapytanych przez Money.pl więcej niż połowa spodziewa się raczej pozostawienia stóp procentowych na obecnym poziomie. Niektórzy jednak uważają, że tym razem Rada zaskoczy rynek.
- _ Październikowe dane dotyczące produkcji przemysłowej wspierają nasze oczekiwania, że RPP już w listopadzie zdecyduje się na obniżenie stóp procentowych _ - uważa Agnieszka Decewicz, ekonomista z Pekao SA.
Zdaniem Przemysława Kwietnia, głównego ekonomisty z X-Trade Brokers DM, nie można wykluczyć ruchu większego niż 25 punktów bazowych. Jednak ekonomiści z BGŻ uważają, że Rada nie zdecyduje się na redukcję wyższą niż 25 pb z uwagi na obawy przed nadmiernym osłabieniem złotego.
Jaką decyzję podejmie RPP? | ||
---|---|---|
imię i nazwisko | oczekiwana decyzja | |
1. | Agnieszka Decewicz Pekao SA | -25 pb |
2. | Dariusz Winek BGŻ | -25 pb |
3. | Przemysław Kwiecień X-Trade Brokers DM | - 25 pb |
4. | Łukasz Bugaj Xelion.Doradcy Finansowi | -25 pb |
5. | Ernest Pytlarczyk BRE Bank | -25 pb |
6. | Łukasz Tarnawa PKO BP | raczej bez zmian |
7. | Adam Antoniak BPH | raczej bez zmian |
8. | Jacek Wiśniewski Raiffeisen Bank | raczej bez zmian |
9. | Marcin Mróz Fortis Bank | bez zmian |
10. | Maciej Reluga BZ WBK | bez zmian |
11. | Arkadiusz Krześniak Deutsche Bank | bez zmian |
11. | Marek Regulski FIT DM | bez zmian |
12. | Grzegorz Maliszewski Millennium Bank | bez zmian |
13. | Piotr Kalisz Citi Handlowy | bez zmian |
_ - Opublikowane ostatnio dane o produkcji przemysłowej oraz decyzje zagranicznych banków centralnych wzmacniają argumenty gołębiego skrzydła Rady i zwiększają prawdopodobieństwo obniżki już w listopadzie. Z drugiej strony rosnąca inflacja bazowa, wciąż wysoka dynamika płac oraz osłabienie złotego wspiera przeciwników szybkiego luzowania polityki monetarnej _ - mówi Money.pl Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista z Millennium Bank.
Jego zdaniem Rada jako całość nie osiągnie konsensusu w tej kwestii i bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz przesunięcia obniżek stóp na początek przyszłego roku. _ - Nie ulega jednak wątpliwości, że pogarszające się perspektywy gospodarcze zwiększają ryzyko wcześniejszego cięcia stóp _ - dodaje Maliszewski.
Rada nie zaskoczy?
Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista z Deutsche Bank Polska, uważa, że w listopadzie raczej nie dojdzie do zmiany stóp procentowych, głównie ze względu na ostatnie osłabienie złotego. - _ Natomiast jeżeli chodzi o kolejne posiedzenie w grudniu, to decyzja pozostaje otwarta. Rada poczeka jeszcze na kolejne dane o produkcji za listopad _ - mówi Krześniak.
_ - W grudniu rada nie będzie skłonna do żadnych ruchów, więc obniżka na listopadowym posiedzeniu jest bardzo realna. Stopy powinny być obniżone o 25 pb, ale środowisko jastrzębi w RPP pozostaje przekonane, że stopy nie powinny być ruszane. Gołębie będą głosowali za obniżką, ale czy zdobędą większość jest kwestią niepewną _ - mówi Money.pl Łukasz Bugaj, ekonomista z Xelion.Doradcy Finansowi.
Piotr Kalisz, starszy ekonomista z Citi Handlowego, również uważa, że na najbliższym posiedzeniu Rada nie obniży stóp. _ - Pierwszej obniżki spodziewamy się w grudniu lub styczniu _- mówi Kalisz - _ a w całym cyklu stopy spadną łącznie o 200 pb do 4 proc. z 6 proc. obecnie _.
| Redukcja o 25 pb. nie będzie zaskoczeniem |
| --- |
|
Marek Knitter, Money.pl Na ostatnim posiedzeniu nie pojawił się wniosek o zmianę stóp procentowych, chociaż niektórzy członkowie Rady wskazywali na możliwość obniżek w nadchodzących miesiącach. Wydaje się, że tym razem znajdzie to swoje odzwierciedlenie jedynie w zmianie nastawienia z neutralnego na łagodne. To by z kolei oznaczało, że redukcji należy oczekiwać dopiero w grudniu. Z drugiej jednak strony decyzje dotyczące stóp procentowych gospodarka odczuwa dopiero po kilku miesiącach. Stąd pojawiają się głosy, że Rada już popełniła błąd nie dokonując zmiany w polityce monetarnej znacznie wcześniej. Należy jednak pamiętać, że sytuacja nieco się skomplikowała, kiedy został ogłoszony plan wejścia Polski do Strefy Euro. Istotne w tym momencie stało się spełnienie odpowiednich kryteriów. To z kolei determinuje działania polegające m.in. na utrzymywaniu inflacji na niskim poziomie w dłuższym okresie czasu. Obecne kłopoty w krajach
nadbałtyckich pokazują jednocześnie, że nie wystarczą tylko same chęci. Nie ulega również wątpliwości, że dla gołębi w Radzie dane o spadającej produkcji i cięciach stóp dokonane przez inne banki centralne będą głównymi argumentami w walce z jastrzębiami. Z kolei obawy przed wyższą inflacją i ewentualnym dalszym osłabieniem złotego będą kontrargumentami. Rynek poczuje się jednak dopiero wtedy zaskoczony, jak Rada dokona znacznie większej redukcji niż tylko o 25 pb. |
Na zdjęciu: Członek Rady Polityki Pieniężnej Jan Czekaj i prezes NBP Sławomir Skrzypek.