Pełniący obowiązki prezes Narodowego Banku Polskiego Piotr Wiesiołek jest też pełnoprawnym przewodniczącym Rady Polityki Pieniężnej i ma takie same uprawnienia jak świętej pamięci Sławomir Skrzypek - uznali członkowie RPP. Rada może więc normalnie podejmować decyzje a marszałek Bronisław Komorowski nie musi spieszyć się ze wskazaniem kandydata na stanowisko nowego szefa NBP. Decyzję może podjąć już nowy prezydent. Ale czy Komorowski się powstrzyma?
_ Z _askakującą decyzję podjęła wczoraj wieczorem Rada Polityki Pieniężnej, która na swojego nowego przewodniczącego wybrała Piotra Wiesiołka, pierwszego zastępcę w NBP tragicznie zmarłego Sławomira Skrzypka. Będzie nie tylko zwoływał posiedzenia, ale również głosował na przykład w sprawie stóp procentowych. Co więcej, tak jak w przypadku prezesa NBP, jego głos w przypadku remisu będzie miał decydujące znaczenie.
Decyzja RPP jest o tyle zaskakująca, że do tej pory ekonomiści, jak i byli członkowie RPP, podkreślali, że chociaż Piotr Wiesiołek przejmuje obowiązki Sławomira Skrzypka, to nie będzie miał prawa głosu w RPP.
- _ Dysponujemy opinią prawną, która mówi, że mamy prawo do takiego kroku _ - podkreśla w rozmowie z Money.pl prof. Andrzej Kaźmierczak, członek RPP. - _ To bardzo ważne z punktu widzenia naszych prac. Dzięki temu zarówno działania RPP jak zarządu NBP nie zostaną w żaden sposób przerwane _ - wyjaśnia prof. Kaźmierczak.
- _ Nie chcieliśmy przedłużać stanu niepewności aż do wyboru nowego prezesa NBP _- dodaje prof. Jan Winiecki z RPP.
Wybór prezesa po uzupełnieniu składu Sejmu
Czytaj wszystko o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
Teoretycznie Bronisław Komorowski może więc teraz nie spieszyć się ze wskazaniem kandydata na szefa NBP. Po wczorajszej decyzji RPP nie ma już problemu, kto będzie jej przewodniczył i kto będzie zwoływał posiedzenia.
- _ Przepisy nie mówią, kiedy najpóźniej powinien być powołany nowy prezes NBP. Regulują tylko, że w przypadku śmierci członka Rady, nowy powinien być wybrany najpóźniej w terminie trzech miesięcy _ - mówi w rozmowie z Money.pl konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski. - _ Ale skłaniałbym się ku interpretacji, że prezes NBP chociaż przewodniczy obradom Rady i ma prawo głosu, to wcale nie jest jej członkiem. Co oznacza, że termin trzech miesięcy w tym przypadku nie obowiązuje _ - tłumaczy.
Ekonomiści nie mają jednak wątpliwości, że nowy prezes NBP bez względu na interpretację przepisów musi zostać wybrany jak najszybciej. - _ Im dłużej marszałek Komorowski będzie zwlekać ze wskazaniem kandydata, tym gorzej dla reputacji banku _ - uważa prof. Marian Noga, były członek RPP.
Samego wyboru lepiej natomiast dokonać po uzupełnieniu składu Sejmu: - _ Pożądane byłoby, aby głosowanie odbyło się po uzupełnieniu jego składu, zapewniając układ sił politycznych sprzed sobotniej katastrofy _ - mówi Andrzej Halesiak, dyrektor Biura Analiz Ekonomicznych BPH.
Decyzja o zysku NBP zapadnie 20 kwietnia
Terminy gonią również zarząd banku i członków RPP, jeżeli chodzi o zysk NBP, który ma zostać przekazany do budżetu. Tuż przed swoją śmiercią prezes Skrzypek bardzo skonfliktował się z RPP w sprawie kwoty, która ma trafić do kasy państwa.
RPP ustaliła, że do budżetu powinno trafić osiem miliardów złotych. Tymczasem Sławomir Skrzypek uważał, że powinny to być cztery miliardy. Resztę zysku chciał przeznaczyć na podniesienie tak zwanej rezerwy kursowej.
Źródło: Money.pl na podstawie danych NBP.
*Rezerwa pomniejsza zysk banku. Stąd np. gdyby w 2008 roku nie utworzono rezerwy, to zysk wyniósłby 2,1 miliarda złotych.
Tego sporu nie rozwiązano na wczorajszym posiedzeniu RPP. Jak powiedział prof. Andrzej Kaźmierczak w rozmowie z Money.pl, decyzji należy spodziewać się na kolejnym posiedzeniu, które jest zaplanowane na 20 kwietnia.
To będzie praktycznie ostatni termin. Kolejne posiedzenie RPP pod koniec kwietnia ma już bowiem dotyczyć stóp procentowych. Tymczasem ustawa o NBP wyraźnie mówi o tym, że prezes banku ma przedstawić Radzie Ministrów roczne sprawozdanie finansowe do końca kwietnia, a potem w ciągu 14 dni przelać 95 procent zysku należnego budżetowi państwa.
Kto nowym prezesem NBP?
Rozmówcy Money.pl nieoficjalnie przyznają, że Bronisław Komorowski ma spory problem z wyborem kandydata na następcę Sławomira Skrzypka. Wiadomo bowiem, iż przy okazji konfliktu w sprawie zysku pojawiły się głosy, że RPP sprzyja rządowi, a prezes Skrzypek się sprzeciwia. Teraz - mówiąc wprost - pojawia się okazja, by przejąć kontrolę nad bankiem centralnym.
- _ Ostatni spór na linii zarząd NBP a RPP miał pewne elementy wychodzenia naprzeciw oczekiwaniom rządu przez część RPP, zaś nowe zasady wyceny rezerw uchwalone przez Radę bezpośrednio nawiązywały do pomysłów w przeszłości wyraźnie potępianych przez większość ekonomistów _ - podkreśla Marcin Mrowiec, główny ekonomista banku Pekao SA. - _ W tym kontekście niezależność nowego prezesa to sprawa kluczowa. _
Jeden z byłych członków RPP wskazuje, że - w tak delikatnej sytuacji - szans na kandydaturę raczej nie będzie miał Jan Krzysztof Bielecki, były prezes banku Pekao SA, a obecnie szef Rady Gospodarczej przy rządzie Donalda Tuska. Bardziej prawdopodobna jest kandydatura prof. Leszka Balcerowicza - nie ma formalnych przeszkód, by objął drugą kadencję.
Jednak w obecnej sytuacji jeszcze bardziej prawdopodobne wydaje się wskazanie kandydata, który nie jest tak mocno obecny w życiu gospodarczym, na przykład ze świata nauki.
W tym kontekście ogromne szanse na prezesurę w NBP ma prof. Andrzej Sławiński, były członek RPP, a obecnie wykładowca Szkoły Głównej Handlowej. Jego kandydatura była już poważnie brana pod uwagę w 2007 roku, gdy prezesem NBP został w końcu Sławomir Skrzypek.
Ekonomiści wypowiadają się o nim jako o niekwestionowanym fachowcu od bankowości centralnej ze sporym doświadczeniem w pracy w NBP. Słowem, prof. Sławiński to osoba, która będzie budziła najmniejsze kontrowersje.
CZYTAJ WIĘCEJ O SPORZE W NBP I BUDŻECIE: | |
---|---|
*NBP i Rada Polityki Pieniężnej kłócą się o rezerwy * Rada Polityki Pieniężnej zmieniła uchwałę dotyczącą tworzenia rezerwy na ryzyko kursowe, ale zarząd NBP uważa, że decyzja ta jest obarczona poważnymi wadami prawnymi. | |
*Rząd chce sięgnąć po rezerwę kursową NBP * Rząd liczy, że w ratowaniu budżetu pomoże wypłata zysku z NBP. Bank centralny zapewnia: zysku nie będzie. Według szefa gabinetu politycznego premiera, Sławomira Nowaka można przeksięgować część środków z rezerwy kursowej. | |
*NBP chwali się sporym zyskiem * Zysk Narodowego Banku Polskiego za 2009 r. będzie wysoki, a 95 proc. tej kwoty trafi do budżetu, wynika z wypowiedzi prezesa NBP, Sławomira Skrzypka. Jego zdaniem wypracowany zysk będzie jednym z najwyższych od 2004 r. | |
*Wszyscy zapłacimy za ratowanie budżetu * Niższe pensje z powodu ponownego podniesienia składki rentowej z 7 do 13 procent. Wyrzucenie części ludzi z KRUS-u. Obniżka emerytur i rent o 0,5 procenta. Podwyżka VAT-u do 25 procent. Większa kontrola wydatków z kasy państwa - to zdaniem ekonomistów sposoby na uratowanie budżetu. |