Koniec podwyżek stóp procentowych w Polsce oznacza większe raty dla spłacających kredyty w obcych walutach. Z kolei oszczędzający mają ostatnią szansę, aby zarobić jeszcze więcej - pod warunkiem, że wybiorą obligacje.
Rada Polityki Pieniężnej, po ostatnich danych makroekonomicznych już nie jest tak jednoznacznie zdecydowana, aby dalej podnosić stopy procentowe. Jeszcze kilka tygodni temu można było oczekiwać co najmniej dwóch decyzji zaostrzających politykę monetarną. Teraz nie wiadomo czy Rada w ogóle zdecyduje się podnieść stopy w tym roku. Eksperci sugerują, że to koniec podwyżek stóp. Co to oznacza dla Kowalskiego?
Złoty w dół - kto traci, kto zyskuje
Najszybciej na informacje o ewentualnym zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych w Polsce reaguje złoty. Od wielu miesięcy znacznie zyskiwał on na wartości w stosunku do innych walut. Większość spłacających kredyty w obcych walutach przyzwyczaiło się już do coraz niższych rat. W tym samym czasie kolejne podwyżki stóp procentowych dokonywane przez RPP powodowały, że rosła wysokość raty osobom spłacającym obciążenia w złotych. W najbliższym czasie będzie się to powoli wyrównywało. W dłuższym terminie analitycy oczekują nawet obniżenia stóp procentowych przez RPP.
Złoty ponownie traci do franka szwajcarskiego
( http://static1.money.pl/i/a/231/22247.gif Wykres franka do złotego w przeciągu ostatniego miesiąca )
źródło: Money.pl
Należy jednak uspokoić Kowalskiego spłacającego kredyty w walutach obcych. Nie należy bowiem oczekiwać drastycznego osłabienia złotego, ale nie możemy wykluczyć znacznych wahań trwających nawet kilka tygodni. Różnica kilku - czy kilkunastu groszy na jednej parze walutowej może jednak oznaczać wzrost raty miesięcznej nawet o kilkadziesiąt złotych w porównaniu z ostatnimi miesiącami.
Prognozy walutowe | ||
---|---|---|
Para walutowa | 30 września 2008 | 31 grudnia 2008 |
CHF-PLN | 2,07 | 2,14 |
EUR-PLN | 3,34 | 3,44 |
USD-PLN | 2,14 | 2,31 |
źródło: Pekao SA
ZOBACZ TAKŻE:
Mocny złoty przysporzył popularności lokatom
Wzrost stóp procentowych spowodował, że bardzo atrakcyjne stały się lokaty bankowe. Należy jednak zauważyć, że im wyższa inflacja, tym bardziej maleje ich dochodowość. Poza tym klienci muszą liczyć się również z podatkiem, który muszą zapłacić od zysków. Pewną alternatywą dla lokat stały się fundusze obligacyjne. Powoli zaczynają one zarabiać coraz więcej dla swoich klientów - przynajmniej tak wskazują ich wyniki z ostatnich miesięcy.
ZOBACZ TAKŻE:
Tutaj mamy jednak do czynienia z podobnym problemem, jak przy lokatach. Oprócz podatku musimy pamiętać jeszcze o kosztach stałych związanych np. z opłatami za zarządzanie, czy prowizją za sprzedaż jednostek czy ich kupno.
Obligacje-ostatni dzwonek
Inwestując w obligacje może to zrobić zarówno poprzez wyspecjalizowane fundusze jak i samodzielnie kupując odpowiednią ich ilość w banku. Przy takim scenariuszu mamy do wyboru wyłącznie detaliczne obligacje emitowane przez przez Skarb Państwa, reprezentowany przez Ministra Finansów. Ich oprocentowanie jest stosunkowo atrakcyjne w porównaniu z lokatami.
Osoby, które zamierzają na długi termin zabezpieczyć swoje oszczędności mogą jeszcze dodatkowo zyskać na zwolnieniu z podatku od odsetek od zgromadzonych obligacji w ramach programu Indywidualnych Kont Emerytalnych. W tym wypadku muszą one kupić 10-letnie obligacje detaliczne. Limit wpłat na konto IKE wynosi w tym roku 4 055,12 zł. Jest to więc maksymalnie 40 sztuk emerytalnych 10-letnich obligacji skarbowych, które możemy kupić i nie płacić od nich podatku od zysków. To wydaje się niewiele. Nie należy jednak zapominać, że na _ czysto _ na każdej obligacji zarabiamy 7,25 proc.
ZOBACZ TAKŻE:
Fundusze najczęściej kupują obligacje hurtowe, które można szybko nabyć jak i sprzedać m.in. na rynku międzybankowym. Cena ich rośnie, kiedy zaczyna zbliżać się koniec cyklu podwyższania stóp procentowych. Wpływ na ich wycenę ma również sytuacja w gospodarce. Kiedy następuje jej spowolnienie inwestorzy częściej wybierają obligacje. Rośnie więc popyt, a za tym ich cena. Jeżeli interesuje nas wyższa stopa zwrotu z inwestycji w papiery dłużne, to powinniśmy zdecydować się na zakup obligacji jak najszybciej.
| *Marek Knitter, Money.pl : Złoty traci, ale nie straci zbyt wiele * |
| --- |
|
Rynek nie wyklucza, że RPP podniesie główną stopę procentową jeszcze raz w tym roku o 25 pb. Jastrzębie głosy w Radzie znacznie przycichły po ostatnich danych makroekonomicznych. Stąd pojawia się coraz więcej opinii, że stopy procentowe mogą pozostać na obecnych poziomach nawet do końca roku. Jak na razie nie widać tego jeszcze w notowaniach WIBOR-u, który jest wyznacznikiem dla banków przy podejmowaniu decyzji kredytowych. Znacznie więcej będziemy wiedzieli po pełnych danych za sierpień i wrzesień. Dopiero w październiku dojdzie do ewentualnej zmiany kursu przez Radę. Znacznie szybciej na ewentualne wahania członków reaguje zaś rynek walutowy. Złoty w ostatnich miesiącach bardzo wiele zyskał na wartości. W najgorszym razie możemy oczekiwać powrotu do kursów zanotowanych w pierwszych miesiącach tego roku. Osoby, które planują zaciągnięcie kredytu w innej walucie powinny wykorzystać osłabienie złotego. Natomiast obecnie spłacający
zadłużenie mają trochę czasu na odpowiednie zaplanowanie swojego budżetu. |