Od ponad roku stopy procentowe są w Polsce na niemal zerowym poziomie - najniższym w historii. Dla osób spłacających wcześniej zaciągnięty kredyt oznacza to niższe raty dzięki mniejszym odsetkom. Skutkiem ubocznym takiej polityki pieniężnej jest praktycznie zerowe oprocentowanie lokat i oszczędności trzymanych w bankach.
Zmiana stóp procentowych będzie możliwa dopiero w 2022 r. Wówczas bowiem spełnione zostaną warunki, które prezes NBP Adam Glapiński wskazał jako konieczne do podwyżki stóp procentowych - wynika z wtorkowych raportów ekonomistów PKO BP i Banku Pekao.
Nawiązali do poniedziałkowej publikacji raportu o inflacji NBP. Wynika z niego, że w tym roku średni wzrost cen będzie na poziomie 4,2 proc., spowolni do 3,3 proc. w kolejnym, a w 2023 r. podwyżki wyniosą 3,4 proc. Jednocześnie gospodarka powinna rosnąć z roku na rok w tempie nieco powyżej 5 proc.
"Naszym zdaniem scenariusz zarysowany w lipcowej projekcji NBP sugeruje, że warunki określone przez prezesa NBP jako konieczne do zacieśnienia polityki pieniężnej mogą zostać w najbliższym czasie spełnione" - wskazali ekonomiści Pekao.
Przypomnijmy, że prezes Adam Glapiński podał, iż dostosowanie polityki pieniężnej będzie możliwe, gdy pojawi się pewność, że pandemia nie wpływa na gospodarkę, inflacja znajdzie się powyżej 3,5 proc. i będzie miała popytowy charakter.
Według ekonomistów Pekao ten pierwszy warunek zostanie zweryfikowany, kiedy nadejdzie kolejna fala pandemii. Ich zdaniem jej skutki ekonomiczne będą niemal na pewno mniejsze niż poprzednich fal.
W raporcie wskazano również, że drugi ze wspomnianych warunków został już spełniony i inflacja powyżej 3,5 proc. będzie się utrzymywać do pierwszego kwartału 2022 roku.
"Jeśli chodzi o trzeci warunek, to nie został on zrealizowany, a przynajmniej tak wynika z raportu NBP. Mimo to NBP zaznaczył w projekcji, że czynniki popytowe, a konkretnie wylewanie się odroczonego popytu, mają obecnie wpływ na ścieżkę inflacyjną" - wskazują ekonomiści.
Uważają, że w najbliższych miesiącach RPP nie będzie zmieniała swojego stanowiska dotyczącego inflacji. Może się to odwrócić w pierwszym kwartale 2022 roku. "Wtedy też, naszym zdaniem, podniesione zostaną stopy procentowe" - oceniają.
Także ekonomiści PKO BP zwrócili uwagę, że na razie nie zostaną wypełnione warunki, od których prezes NBP uzależnił podwyżkę stóp procentowych.
"Takie warunki nie będą naszym zdaniem spełnione przed 2022 roku" - prognozują. Są jednak mniej jednoznaczni w ocenach, kiedy mogłoby to nastąpić.
Uważają, że wysoka inflacja widoczna w prognozach NBP nie skłoni RPP do szybkiej zmiany stóp procentowych.