Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Sprytny ruch premiera Mateusza Morawieckiego mógł dać mu nawet 78 tys. zł zysku

82
Podziel się:

Co robić, by w rok i to bez żadnego wysiłku zarobić 78 tysięcy złotych? Trzeba mieć 4,6 mln zł i kupić za nie obligacje skarbowe. Na taki ruch zdecydował się premier Mateusz Morawiecki, który niemal całą swoją gotówkę ulokował właśnie w obligacjach - pisze dziennik "Fakt". Z pomocą ekspertów wyliczył, ile mogą wynieść zyski szefa rządu.

Sprytny ruch premiera Mateusza Morawieckiego mógł dać mu nawet 78 tys. zł zysku
(GETTY, NurPhoto)

W oświadczeniu majątkowym premiera Mateusza Morawieckiego znalazła się m.in. informacja o ulokowaniu w obligacjach oszczędności w wysokości 4,6 mln zł. Osoby z jego otoczenia w rozmowie z "Faktem" dodają, że w ten sposób szef rządu chce zachęcić Polaków do tego typu inwestycji.

- Obligacje na dzisiaj mają wyższe oprocentowanie niż lokaty w banku, są też bezpieczne, bo gwarantowane przez państwo - podkreśla ekonomista Marek Zuber, cytowany przez dziennik.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rząd pomoże kredytobiorcom? Leszczyna ostro o projekcie Morawieckiego

Premier zainwestował w obligacje. Ile zarobił?

W oświadczeniu majątkowym premiera nie doprecyzowano, czy Mateusz Morawiecki wybrał obligacje dwu-, cztero- czy 10-letnie. Eksperci rynku finansowego wyliczyli dla "Faktu", że na takim ruchu premier tylko w rok mógł zyskać pokaźną kwotę. Przyjęto założenie, że obligacje kupił w maju 2021 r.

"Przy 4,6 mln zł odsetki z obligacji detalicznych po pierwszym roku inwestycji mogą wynieść nawet 78 tys. zł. W kolejnym roku premier może być bogatszy nawet o pół miliona złotych" - czytamy.

"Fakt" wylicza, że dwuletnie obligacje Skarbu Państwa mają stałą stopę oprocentowania, wynoszącą 1 proc. rocznie. W tym przypadku po roku odsetki od kwoty 4,6 mln zł wynoszą 45 tys. 5 zł.

W przypadku czteroletnich obligacji, stopa oprocentowania jest zmienna i uzależniona od inflacji. Rok temu oprocentowanie wynosiło 1,3 proc., teraz - 11,75 proc. "Po pierwszym roku same odsetki wynoszą 59 806 zł, a po drugim roku (czyli wypłacone w przyszłym roku) – wyniosą 540 554 zł" - czytamy.

Największy zarobek jest w przypadku obligacji 10-letnich, których oprocentowanie również jest uzależnione od inflacji. "Rok temu wynosiło ono 1,70 proc., teraz – 12 proc. Odsetki za pierwszy rok wyniosą 78 208 zł. Za rok ich wysokość wyniesie już – 561 440 zł" - wylicza "Fakt".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
oszczędzanie
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(82)
WYRÓŻNIONE
niezaradny
3 lata temu
Czy Pan premier podzieli się z biedniejszymi swoimi nadmiarowymi zyskami? Przecież innych pouczał niech sam da przykład.
jowi
3 lata temu
Pinokio zamiast kierować rządem to on tylko używa prostackiej kłamliwej propagandy i myśleć jak najlepiej się samemu urządzać i całej klice z PiS, jeździ po Polsce i rozdaje nie swoje pieniądze, ale tylko po uważaniu swoim. Oni w PiS myślą, że skoro premier może kłamać i oszukiwać to i my możemy kraść bezkarnie, łupić Polaków bo nam się to wszystko należy.
pradziadek
3 lata temu
za komuny mówiło się pierwszy milion ukradziony a potem już jest łatwiej.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (82)
Benka
2 lata temu
Potomek walczącego o solidarność! To jest dziś puste słowo - slogan
Biedaczek
2 lata temu
nie mógł przecież przewidzieć a już tyle na nich zarobił
Piotr
3 lata temu
Załóżmy, że inflacja wyniesie 14%. Kupujemy obligacje indeksowane inflacją, które zapłacą nam inflację + 1% . Po roku otrzymamy = (14%+1%) - podatek Belki = 12,15%. Skoro zysk obligacji jest niższy od inflacji to realnie nasze oszczędności stracą na wartości. O jakich zyskach wy mówicie?
Polka
3 lata temu
Straszne rzeczy! MM obligacje kupił. Oferta obligacji jest publiczna. Kupuje polskie obligacje, BO wierzy w państwo polskie. Niezawisłe, totalne, postkomuchy, tefałeny wszystkie zaskoczone i oburzone. To jest bicie piany.
zigor
3 lata temu
Czyli że jest przestępcą, co już przy okazji działek dowiedziono. 1. Osoby publiczne mające wpływ na decyzje które powodują ruchy na giełdzie, PKB czy inflację , itp. nie mają prawa korzystać z tego w celach inwestycyjnych. Jeżeli zrobi to makler giełdowy to idzie siedzieć. Tak samo Mateuszek powinien siedzieć ale Zbyszek go nie wsadzi bo sam też powinien siedzieć. 2. To że wsadził ponoć wszystkie oszczedności , pokazuje że brał udział w przestępstwie przez siebie zaplanowanym i wiedział jaki będzie rezultat decyzji politycznych. Żaden rozsądny inwestor nie inwestuje całej kasy w jedną formę inwestycji nie wiedząc czy nie straci na niej. Dywersyfikuje kasę na różne formy inwestycji a część zostawia w gotówce.
...
Następna strona