Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Szalony tydzień na rynku walut. Bilans na korzyść złotego

11
Podziel się:

W piątek warszawska giełda miała już wolne, ale normalnie toczy się handel walutami. Mimo lekkiego osłabienia złotego w ostatnich godzinach, cały tydzień kończy w końcu na plusie.

Szalony tydzień na rynku walut. Bilans na korzyść złotego
Kursy walut. Co ze złotym? (Adobe Stock, Africa Studio)

Mogłoby się wydawać, że tuż przed świętami inwestorzy będą mniej aktywni i przez to na rynku walut zapanuje spokój, a kursy wymiany będą utrzymywać się na podobnym poziomie. Nie tym razem.

Między najniższymi i najwyższymi notowaniami euro w tym tygodniu było aż 10 groszy różnicy. Normalnie, w przypadku wspólnej waluty raczej nie obserwujemy takich wahań, a jeśli już, to na ogół są bardzo jednostronne.

Zobacz także: Inflacja w Polsce się rozpędza. Dane potwierdzają, wydatki rodzin znacznie wzrosły

W poniedziałek kurs euro kontynuował wzrosty z wcześniejszych dni, przebijając nawet 4,67 zł. Był to najwyższy poziom od 12 lat. Gdy wszyscy zastanawiali się, jak wysoko zajść może kurs, sytuacja się odwróciła i notowania poleciały w dół.

W piątek rano można było kupić euro już poniżej 4,58 zł - najtaniej od połowy marca, po czym znowu kurs odbił w górę i na godzinę 17:00 jest powyżej 4,60 zł.

Analogiczny kształt mają wykresy z tego tygodnia w przypadku kursu dolara i franka.

Za amerykańską walutę w środku tygodnia płaciło się już prawie 4 zł, po czym notowania spadły poniżej 3,90 zł, a teraz są niecałe dwa grosze wyżej. W tym samym czasie wartość szwajcarskiej waluty wahała się od 4,12 do 4,23 zł, a obecnie jest na poziomie 4,15 zł.

Ostateczny bilans jest korzystny dla złotego. Polska waluta w porównaniu z poprzednim piątkiem jest silniejsza, a kursy euro, dolara czy franka niższe.

To nowość, bo przez ostatnie tygodnie inwestorzy raczej pozbywali się złotówek. Jeszcze w drugiej połowie lutego euro chodziło poniżej 4,50 zł. Do odrobienia całych strat jest więc jeszcze dość duża przestrzeń.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
Justyn bimber
4 lata temu
Przyjechało euro i funt na święta do pl to zrobili korektę. Pożyjemy zobaczymy co będzie po świętach może kolejne rekordy...
Wyklęty
4 lata temu
"To nowość, bo przez ostatnie tygodnie inwestorzy raczej pozbywali się złotówek" NBP jako Inwestor ? Nie może być, powiedział Kargul...
drobny
4 lata temu
Czekam tylko na baryłkę ropy po 100 dolarów, będzie ciekawie!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
jaa
4 lata temu
Stopy proc. poniżej inflacji ograbiają Polaków. Robią to żeby ten dług zaciągnięty na rozdawnictwo było łatwiej spłacić, a zwykłe oszczędzające szaraczki na tym tracą przez inflację i niskooprocentowane lokaty. RPP i prezes NBP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Obniżka stóp % i gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotego. Rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emeytura nie jest Ci potzerbna . Opisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
Niedowiarek
4 lata temu
Litr obajtka 95 i tak powyżej 5,0 zł !!! Wesołych jaj!
Janek
4 lata temu
Po świętach po 4,80 euro
CV
4 lata temu
PRZEZ NAJBLIŻSZY ROK NIE POTRZEBUJE... A MOŻE I 2 LATA... A TO EURO TO JUŻ PRZEGIĘCIE TYLE ZA TO PŁACIĆ... POCZEKAM AŻ BĘDZIE PO 10ZL...
Oczy
4 lata temu
"Polska waluta w porównaniu z poprzednim piątkiem jest silniejsza, a kursy euro, dolara czy franka niższe." po co piszecie takie brednie? Co z tego, ze "z poprzednim piaskiem", jak wystarczy popatrzeć, co się dzieje nie tylko od początku tego, ale tym bardziej od zeszłego roku. Przypomnę wszystkim, ze na początku zeszłego roku Euro kosztowało 4,23, a w maju 4,4 i taki trend, czyli równia pochyla z niewielkimi zakłóceniami panuje do dziś.