W środę po godz. 9:00 dolar zaczął nieco zyskiwać na wartości. Amerykańska waluta osiągnęła wartość 4,02 zł. Jak zauważają analitycy XTB "dolar amerykański odzyskuje nieco gruntu pod nogami po fali spadkowej, która dotknęła walutę rezerwową świata w zeszłym tygodniu"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dolar umacnia się względem złotego
Co na to wpłynęło? Zdaniem ekspertów przyczyną było połączenie słabszych danych NFP (Non Farm Payrolls - czyli o zatrudnieniu), oraz zgodnej z oczekiwaniami narracji budowanej przez Powella podczas decyzji FOMC wzmocniły nastroje rynkowe. "W tym tygodniu sytuacja wygląda jednak nieco inaczej, a to za sprawą zachowawczych komentarzy Kashkariego z FED" - piszą analitycy.
Mimo iż komentarze bankiera nie wnosiły niczego nowego w budowaną narrację dookoła decyzyjności FED'u, w tle dało się jednak dostrzec nieco bardziej jastrzębi ton komentarzy. Neel Kashkari zakomunikował, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest pozostawienie obecnego poziomu stóp przez dłuższy okres czasu, a mimo iż piątkowy raport NFP wypadł słabiej niż oczekiwano, to nadal nie były to wartości na tyle małe, aby prognozować szybkie cięcia stóp - piszą analitycy XTB.
Bankier, jak wskazują eksperci w raporcie, dodał nawet, że FED może być zmuszony do utrzymania stóp na niezmienionym poziomie przez cały 2024 rok, co osłabiło nieco wzrosty euro w stosunku do dolara podczas wczorajszej sesji, a dzisiaj trend ten jest kontynuowany.
Analitycy XTB wskazują też, że na rynku FX najlepiej radzi sobie obecnie dolar amerykański oraz frank szwajcarski. Duże spadki obserwujemy natomiast na jenie japońskim oraz dolarze australijskim. Para USDJPY powróciła powyżej psychologicznej bariery 155.00. Polski złoty traci dzisiaj o poranku. Za dolara zapłacimy obecnie 4.0240 zł, za euro 4.3205 zł, za franka 4.4270 zł, a za funta 5.0188 zł.