Przez ostatnie 15 miesięcy Polacy mogli zaciągać dużo tańsze pożyczki. To efekt przepisów tarczy antykryzysowej. Jak przypomina Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta suma kosztów pozaodsetkowych (wszystkie opłaty i prowizje związane z pożyczką i umową) została znacznie ograniczona.
W przypadku tzw. chwilówek (pożyczek do 30 dni) do 5 proc. wartości pożyczki. Dla pozostałych maksymalna wysokość kosztów wynosiła 15 proc. pożyczonej kwoty (niezależnie od okresu kredytowania) plus 6 proc. za każdy rok kredytowania, jednak nie więcej niż 45 proc.
Te przepisy jednak już nie obowiązują od 30 czerwca. I - jak przekonuje prezes Urzędu - pożyczyki znacznie podrożeją. Od teraz koszty pozaodsetkowe maksymalnie mogą wynieść 25 proc. pożyczonej kwoty a dodatkowo 30 proc. za każdy rok kredytowania (nie więcej jednak niż 100 proc. kredytu).
Co to oznacza w praktyce? Jeżeli klient pożyczy 1000 złotych na 12 miesięcy, maksymalne koszty pozaodsetkowe mogą wynieść 550 zł plus odsetki. Te ostatnie są jednak powiązane ze stopami procentowymi, a te obecnie są bardzo niskie. Ich maksymalna wysokość wynosi 7,2 proc. w skali roku. Na sytuację naszego kredytobiorcy przekłada się tak, że nie zapłaci więcej niż 72 złote odsetek.
UOKiK przestrzega też, że opłaty mogą się zwiększyć także tym, którzy wzięli pożyczkę przed 1 lipca. Urząd przypomina, że owa podwyżka może dotyczyć tylko długości pozostałego okresu kredytowania. Co to oznacza? To, że kredytodawca nie nie może naliczyć wyższych opłat w stosunku do okresu już spłaconego przez kredytobiorcę.
Ponadto dawca kredytu musi też poinformować o konsumenta o podwyżce opłat. Jeżeli tego nie zrobił, lub też pojawiły się nowe opłaty, których nie było w umowie, to UOKiK zachęca do skorzystania z bezpłatnej pomocy prawnej rzeczników konsumentów.
- Zachęcam konsumentów do wnikliwego analizowania kosztów i warunków pożyczek, porównywania ofert różnych instytucji finansowych oraz wybierania tych najkorzystniejszych, uwzględniając wszystkie opłaty i prowizje towarzyszące usłudze finansowej - mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie.
- W przypadku zauważenia nieprawidłowości zachęcam do korzystania z darmowej pomocy rzecznika finansowego i rzeczników konsumentów, a także do złożenia skargi do UOKiK. Jednocześnie w dalszym ciągu monitorujemy, czy instytucje finansowe nie przekraczają dozwolonych prawem maksymalnych kosztów pozaodsetkowych. Jeśli mamy podejrzenia, że tak się dzieje, podejmujemy interwencję, aby jak najszybciej doszło do wyeliminowania niezgodnych z prawem praktyk - zapewnia prezes UOKiK.