Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Jarosz
|
Partnerem treści jest Grupa MTP

Ten zwycięża, kto nie boi się wyzwań. Polski Produkt Przyszłości

Podziel się:

Aż 219 innowacyjnych wyrobów i nowatorskich technologii zostało zgłoszonych do 23. edycji konkursu Polski Produkt Przyszłości. Pula przeznaczona na nagrody w trzech kategoriach to aż 600 tys. zł. Kto w tym roku stanie na najwyższym podium i otrzyma statuetkę, dowiemy się podczas finałowej gali online 16 czerwca o godz. 16.00.

Ten zwycięża, kto nie boi się wyzwań. Polski Produkt Przyszłości
Ten zwycięża, kto nie boi się wyzwań. Polski Produkt Przyszłości (materiały partnera)

Tytuł Polski Produkt Przyszłości przyznawany jest od 23 lat. W tej edycji cieszył się wyjątkowo dużym zainteresowaniem. Mimo pandemii na konkurs wpłynęło ponad dwa razy więcej produktów niż rok wcześniej. Dlaczego? Być może dlatego, że pandemia spowolniła nieco gospodarkę, wymusiła sięganie po nowe technologie, doprowadziła do zwolnienia tempa życia. Chwilowy oddech okazał się dobrym momentem na dopracowanie produktów.

Projekty można było zgłaszać od 21 września do 3 października. Wystarczyły niespełna dwa tygodnie, by pojawiło się kilkaset ciekawych innowacyjnych rozwiązań.

Gala finałowa odbędzie się 16 czerwca o godzinie 16.00. Ze względu na aktualną sytuację pandemiczną odbędzie się online. Wydarzenie można będzie obserwować na stronie głównej Wirtualnej Polski.

Promujemy to, co polskie

Przez wszystkie lata – to XXIII edycja konkursu – do organizatorów wypłynęły łącznie 1073 projekty. Spośród nich 56 nagrodzono i 122 wyróżniono.

Rywalizacja odbywa się w trzech kategoriach – dla produktu zgłoszonego przez przedsiębiorcę, dla instytucji szkolnictwa wyższego i nauki oraz dla wspólnego produktu przedsiębiorców i jednostek naukowych.

Konkurs przewiduje również przyznanie nagród specjalnych w kategoriach: produkt zgłoszony przez młodego przedsiębiorcę funkcjonującego na rynku nie dłużej niż 3 lata, produkt z branży technologii informacyjnych i komunikacyjnych (ICT) oraz produkt w obszarze ekoinnowacji.

Oznacza to, że udział w projekcie mogą brać nie tylko uczelnie, szkoły wyższe, instytuty naukowe i badawcze, ale także przedsiębiorcy prowadzący działalność na terenie Polski. Projekt można złożyć indywidualnie lub wspólnie przez instytucję i firmę.

Najważniejsze, by zgłoszone wyroby lub technologie były innowacyjne, nowatorskie, pionierskie. Powinny być także na etapie wdrażania do produkcji lub wdrożone, ale nie wcześniej niż 24 miesiące przez złożeniem wniosku. No i oczywiście zgłaszający musi być właścicielem autorskich praw majątkowych, patentowych lub innych praw własności intelektualnej dotyczących zgłaszanego produktu.

– Wdrożenie innowacyjnego produktu to zwieńczenie długotrwałego i żmudnego procesu – setek godzin wytężonej pracy, a także nieskończonej ilości prób, błędów i powtórzeń – aż do skutku, aż do osiągnięcia sukcesu. W te działania zaangażowanych jest wiele osób, ich czas, umiejętności i duch walki. Zwycięstwo w konkursie jest nagrodą dla specjalistów za ich śmiałe marzenia, odwagę i upór w dążeniu do rozwoju – mówi Małgorzata Oleszczuk, prezes PARP. 

Polak potrafi. Międzynarodowe wyróżnienia

W ubiegłym roku zwycięskie projekty to: otoimplant, czyli proteza ucha środkowego o działaniu bakteriobójczym, StethoMe – inteligentny stetoskop oraz Musicon – urządzenie do stymulacji rozwoju psychologicznego dziecka.

Wśród wyróżnionych znalazły się także: fotowoltaiczna szyba z warstwą na bazie kropek kwantowych wspomagająca klimatyzację i ograniczająca nagrzewanie pomieszczeń, zielona sadza pozyskiwana ze zużytych opon oraz produkt stymulujący odporność roślin.

Jak więc widać – obszary medycyny, chemii, elektroniki, fizyki, biotechnologii – doskonale odnalazły się w dobie technologii i kreatywności. Nie tylko one zresztą.

Polscy naukowcy i przedsiębiorcy otrzymują nagrody w całej Europie. Ot, chociażby na jednych z ostatnich targów IENA w Norymberdze zaprezentowano aż 31 innowacyjnych produktów, a niektóre z nich, jak np. bioniczna proteza ręki, siłownik dwutłokowy czy nowa technika pomiarów optycznych, otrzymały nagrody.

Natomiast w Moskwie podczas XXII Międzynarodowego Salonu Wynalazków i Innowacyjnych Technologii ARCHIMEDES 2019 polscy inżynierowie i naukowcy zdobyli sześć złotych medali i jeden srebrny za rozwiązania m.in. chemiczne, fizyczne i techniczne.

Takie przykłady można byłoby mnożyć. Jak widać, Polak potrafi. Różnego rodzaju dotacje i konkursy, w tym Polski Produkt Przyszłości, są doskonałymi stymulatorami finansowymi i promocyjnymi na początku każdej pionierskiej drogi.

Dzięki temu nowoczesny produkt ma szansę zaistnieć na rynku krajowym oraz międzynarodowym.

Pieniądze, sława i rozwój

Konkurs Polski Produkt Przyszłości nie tylko wspiera rozwój innowacyjnych produktów, które powstały w naszym kraju, ale także scala sektory B+R oraz biznesu.

– Nagroda lub wyróżnienie w konkursie to nie tylko dowód uznania dla osiągnięć danej firmy czy jednostki naukowej, ale przede wszystkim potwierdzenie, że ryzykowny i skomplikowany proces badawczy zakończył się sukcesem w postaci komercjalizacji B+R. Zwycięzcy i laureaci Polskiego Produktu Przyszłości realizują ambitne projekty i wyznaczają trendy w swoich dziedzinach, promując przy okazji polską myśl techniczną i technologiczną – mówi dr inż. Wojciech Kamieniecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Zwycięzcy – w każdej kategorii – otrzymają nagrodę pieniężną w wysokości 100 tys. zł, zaś wyróżnieni po 25 tys. Ponadto mogą liczyć na promocję produktu, mają także prawo posługiwania się w korespondencji i promocji znakiem i hasłem Polski Produkt Przyszłości.

Partnerem treści jest Grupa MTP

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Materiał Partnera