Zmieniło się prawo i przybyło upadłości konsumenckich. W 2020 roku zniknął zapis o braku zawinienia dłużnika w doprowadzeniu do niewypłacalności, przez to więcej osób zaczęło spełniać kryteria ogłoszenia upadłości.
Co więcej, 2020 rok to też rok pandemii koronawirusa. To tylko pogłębiło problemy finansowe Polaków, miało też odbicie w zwiększonej liczbie składanych wniosków o ogłoszenie upadłości.
Jak wynika z raportu Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej (COIG), w 2020 roku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym ukazało się 14 471 ogłoszeń związanych z postępowaniami upadłościowymi, z czego aż 13 084 to upadłości konsumenckie.
Dla porównania, w 2019 r. sądy ogłosiły upadłość 7944 osób fizycznych, a więc w 2020 liczba ta wzrosła niemal dwukrotnie. Rekord padł w grudniu 2020, liczba upadłości sięgnęła 1809 osób. Średnio miesięcznie sądy ogłaszają aż 1090 upadłości, czyli tylu bankrutów przybywa w Polsce każdego miesiąca.
Średnia wieku osób, które występują z wnioskiem o ogłoszenie upadłości konsumenckiej, została oszacowana przez COIG na 51 lat. Sądy najczęściej ogłaszały upadłość osób w przedziale wiekowym 40-49 lat (23,86 proc.), 30-39 lat (22,03 proc.) oraz 60-69 lat (19,08 proc.).
W 2020 r. wnioski o ogłoszenie upadłości konsumenckiej najczęściej były składane przez mieszkańców województwa mazowieckiego (2161 wniosków), śląskiego (2154), wielkopolskiego (1210) oraz kujawsko- pomorskiego (1065).