.
"Trudno byłoby podtrzymać trend polegający na działaniu co miesiąc. Większość (członków RPP) będzie miała wiele zastrzeżeń do takich ekstrawagancji (obniżania stóp co miesiąc). Nie w każdym miesiącu jest możliwy taki krok" - powiedział PAP Krzyżewski.
"Należy rozważyć, czy nasze kroki są dalej potrzebne czy nie" - dodał.
Krzyżewski wykluczył możliwość głębszych cięć niż 25 punktów bazowych.
W jego opinii RPP musi ustalić optymalny poziom stóp na koniec kadencji obecnej Rady oraz sposób dojścia do tego poziomu.
"Istnieje konieczność dopasowania naszych istniejących instrumentów do Unii Europejskiej. (...) Każdy z nas ma swoją koncepcję poziomu stóp na koniec naszej kadencji. Są one nierówne, na pewno trzeba będzie to uzgodnić oraz sposób dojścia do optymalnego poziomu stóp" - powiedział.
GUS podał we wtorek, że produkcja przemysłowa w maju wzrosła o 11,7 proc. rok do roku, a w stosunku do kwietnia wzrosła o 1,2 proc. W ostatniej ankiecie PAP ekonomiści spodziewali się średnio wzrostu produkcji przemysłowej w maju o 9 proc. w ujęciu rocznym i spadku w ujęciu miesięcznym o 0,86 proc.
Zdaniem Krzyżewskiego dane o produkcji przemysłowej w maju wskazują na odbicie akcji kredytowej.
"Nie pozostaje nic innego, jak tylko stwierdzić, że bardzo ostrożne kształtowanie polityki pieniężnej, w sposób który zapobiega kryzysowi walutowemu i panice rynkowej, przyczynia się do tego, że następuje odbicie się akcji kredytowej. Możliwość uzyskiwania kredytu napędza wzrost produkcji" - powiedział Krzyżewski.
Od początku roku RPP sukcesywnie co miesiąc obniżała stopę referencyjną o 25 punktów bazowych. Najbliższe posiedzenie RPP odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Zdaniem Krzyżewskiego wzrost PKB w II kwartale tego roku będzie "wyrazisty".
"Wzrost będzie wyrazisty. Mamy wzrost eksportu, ostatnio uaktywnił się import. Import wymaga kredytu, co potwierdzają dane GUS o produkcji" - powiedział.