- powiedział Piotr Marczak z Ministerstwa Finansów.
'Największe ryzyko związane z poziomem zadłużenia w relacji do PKB wynika z dewaluacji. Dewaluacja złotego o 10 proc. może spowodować wzrost zadłużenia długu o kilkanaście miliardów złotych, a w relacji do PKB może to spowodować wzrost długu o 2 proc.' - powiedział w poniedziałek w publicznym wykładzie wicedyrektor departamentu długu publicznego w MF Piotr Marczak.
Według szacunków MF dług publiczny, powiększony o wypłaty gwarancji i poręczeń, wzrósł w 2001 roku do 43,2 proc., z 42,3 proc. w 2000 roku.
Według rządowej strategii gospodarczej, przy założeniu, że kurs walutowy będzie realnie stały, a tempo dewaluacji złotego będzie zgodne ze ścieżką inflacji w Polsce i za granicą, państwowy dług publiczny, powiększony o kwotę przewidywanych wypłat z tytułu gwarancji i poręczeń, wzrośnie w 2002 roku do 48,6-49,3 proc. PKB, w 2003 roku do 49,4-51,2 proc. PKB, w 2004 roku do 49,8-52,5 proc. PKB. Według Marczaka czas wejścia do Unii Europejskiej, a następnie do unii walutowej będzie, w kontekście zarządzania długiem, okresem newralgicznym.
'Traktujemy ten okres jako newralgiczny, jako okres, w którym będziemy starali się, by ryzyko Polski nie rosło i by nie występowały sprzyjające okoliczności do zjawisk kryzysowych' - powiedział.
Marczak dodał, że rynek krajowy pozostanie głównym źródłem finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa.
'Rynek krajowy jest i będzie podstawowym rynkiem finansowania potrzeb pożyczkowych budżetu państwa' - powiedział.
'Finansowanie na rynkach zagranicznych chcemy ograniczyć do pokrywania potrzeb walutowych: wykupu długu i płatności odsetkowych' - dodał.
Budżet zakłada, że MF pozyska ze sprzedaży na krajowym rynku skarbowych papierów wartościowych w 2002 roku 99,89 mld zł przychodów, z czego 45,25 mld zł z bonów skarbowych i 54,64 mld zł z obligacji hurtowych. W budżecie założono też pozyskanie w tym roku do 7,33 mld zł z emisji obligacji na rynkach zagraniczych.