Odżyły spekulacje na temat postawienia w stan oskarżenia prezydenta Donalda Trumpa. Magiczne słowo "impeachment" niepokoi inwestorów. Tym samym kolejny dzień obserwujemy spadek kursu dolara.
Osobisty adwokat Donalda Trumpa z czasu kampanii prezydenckiej w 2016 roku zeznał przed FBI, że jego klient osobiście zlecił mu zapłacenie dwóm kobietom konkretnych i niemałych kwot pieniędzy w zamian za ich milczenie na temat kontaktów seksualnych z obecnym prezydentem. Według prawa takie działanie jest przestępstwem i obciąża też obecnego szefa Białego Domu. Teoretycznie Kongres mógłby rozpocząć procedurę usunięcia prezydenta z urzędu.
Żeby tego było mało, poznaliśmy także orzeczenie sądu w sprawie Paula Manaforta, który przez pewien czas pełnił funkcję szefa sztabu wyborczego Trumpa. Został on uznany winnym 8 z 18 zarzutów na tle malwersacji finansowych.
- Donald Trump ponownie dał pretekst do przeceny dolara - zauważa Marek Rogalski, analityk walutowy Domu Maklerskiego BOŚ. Wskazuje, że inwestorzy mogą się przestraszyć scenariusza, w którym prezydent mógłby stać się przedmiotem procedury impeachmentu. Przyznaje jednak, że byłaby ona dość trudna i długotrwała.
- Polityczny szum wokół byłych współpracowników Trumpa wprowadził zakłopotanie w handel na rynku walutowym i choć nie widać wyraźnego ciosu w dolara, waluta i tak pozostaje w defensywie - podkreśla Konrad Białas, analityk TMS Brokers.
Środa jest piątym dniem z rzędu, gdy kurs dolara spada. Zszedł już poniżej 3,70 zł, a jeszcze tydzień temu za amerykańską walutę trzeba było zapłacić ponad 3,80 zł.
Notowania dolara z ostatnich dni src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1534353779&de=1534975140&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Choć ciągle kurs dolara obniża się, bezpośrednia reakcja na inwestorów na najnowsze doniesienia nie jest duża. W porównaniu do wczorajszego wieczora mowa o różnicy rzędu jednego grosza.
Według Białasa, obecnie ciężko jest stwierdzić czy dla dolara w dłuższej perspektywie lepsze jest utrzymanie Trumpa w Białym Domu, czy impeachment, stąd i po rynku nie widać póki co większych ruchów.
Czytaj więcej: Kwiecień: rekord na Wall Street i problemy Trumpa
Niepokój jednak pozostanie i to być może dłuższy czas.
- Specjalny Prokurator Mueller ma coraz więcej argumentów, by przesłuchać Trumpa i dalej prześwietlać kampanię prezydencką, co dalej uwypukla mętną atmosferę na scenie politycznej USA i to tuż przed listopadowymi wyborami uzupełniającymi do Kongresu - wskazuje analityk TMS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl