Rozwiązanie rezerwy rewaluacyjnej mogłoby nastąpić tylko na drodze zmian w prawie. Dodatkowo doprowadziłoby do konieczności interwencji i faktycznie byłoby iluzorycznym rozwiązaniem - powiedział w czwartek publicznym radiu Dariusz Rostati z RPP.
"Gdyby doszło do tego (rozwiązania rezerwy), a mogłoby dojść na skutek zmiany istniejącego prawa i pozbawiłoby NBP samodzielności podejmowania decyzji, bank centralny musiałby dokonywać kosztownych interwencji sterylizacyjnych ściągania pieniędzy z rynku" - powiedział w III programie radia Rosati.
"Ta korzyść byłaby dla ministra finansów bardzo iluzoryczna. Nie ma możliwości, aby wykpić się od konieczności przeprowadzenia głębokiej, politycznie trudnej reformy finansów publicznych za pomocą tak egzotycznych pomysłów" - dodał.
Prezes NBP Leszek Balcerowicz na posiedzeniu sejmowej komisji finansów w czwartek powiedział, że bank centralny nie zgadza się na zmniejszenie rezerwy rewaluacyjnej, ponieważ oznaczałoby to dodatkową kreację pieniądza. Nie poprawiłoby to stanu finansów publicznych i mogło naruszyć stabilność systemu finansowego
Według prezesa, rezerwa rewaluacyjna w 1999 roku wynosiła 34 mld zł, a w 2001 roku 20 mld zł, czyli obniżyła się o około 14 mld zł. Obniżka ta była wynikiem umacniania się złotego i niemożliwego do przewidzenia wahania kursów.