Celem interwencji banku centralnego na rynku walutowym nie jest obrona konkretnych poziomów kursu złotego, ale ograniczenie jego nadmiernych wahań - poinformował w rozmowie z PAP prezes NBP Marek Belka.
Prezes NBP potwierdził, że dzisiejsza interwencja NBP na rynku walutowym związana była z nadmiernymi fluktuacjami złotego, a nie konkretnym poziomem kursu.
_ - Absolutnie nie jest to próba przeciwdziałania trendowi czy coś takiego. Po prostu w ostatnich dniach było trochę "szaleństwa" i musieliśmy "dać kopa" _ - powiedział Belka.
Pytany czy kolejne interwencje, w przypadku nadmiernych wahań złotego, nie są wykluczone odpowiedział:
_ - Nie są, aczkolwiek my nigdy ich nie zapowiadamy. A to, że ktoś myślał, że nie będzie, to przepraszam, ale my nie występujemy w interesie spekulantów na rynku walutowym. Ktoś myślał, że bezkarnie zarobi sobie na osłabieniu złotego i dostał po łapach _ - poinformował szef banku centralnego.
Dopytywany czy obniżki stóp procentowych dokonywane przez RPP i działania NBP na rynku walutowym nie stoją w sprzeczności, powiedział:
_ - Nie, to są oddzielne sprawy. Zresztą powiedziałem, nie jest to zakończenie, ale jesteśmy blisko _.
NBP podał w komunikacie, że w piątek po południu dokonał sprzedaży _ pewnej ilości _ walut obcych za złote.