Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Andrzej Zwoliński
|

Masz problemy ze spłatą kredytu? Money.pl radzi co robić

0
Podziel się:

Nasze zadłużenie tylko z tytułu kredytów hipotecznych sięga już 200 mld zł. Łączna kwota zaległych płatności przekroczyła 8 mld zł.

Masz problemy ze spłatą kredytu? Money.pl radzi co robić
(Amaxim/Dreamstime)

Już prawie 200 mld zł jesteśmy winni bankom z tytułu kredytów mieszkaniowych - wynika z najnowszych danych NBP. Szybko rośnie również nasz dług z tytułu kart płatniczych - przekroczył już 12,5 mld zł. Przy tym wszystkim liczba osób zalegających z płatnościami sięga już 1,3 miliona.

Dane Narodowego Banku Polskiego pokazują, że od listopada do grudnia zadłużenie Polaków, którzy posiadają kredyty hipoteczne, wzrosło o ponad 20 mld zł.

NBP szacuje, że kredytowy boom już za nami. Na koniec 2009 roku stan zadłużenia z tytułu kredytów hipotecznych sięgnie około 220 mld zł.

Wzrost zadłużenia Polaków z tytułu kredytu hipotecznego w mln złotych
Lata złotowe walutowe ogółem
2005 15 569,8 20 273,4 35 807,2
2006 28 123,3 49 258,3 77 705,6
2007 52 391,4 64 449,1 116 840,5
2008 59 097,8 134 970,2 194 068

_ źródło: NBP _

Rosnącemu zadłużeniu z tytułu kredytów hipotecznych winny słabnący złoty

Hipoteki większości Polaków ściśle związane są z kursem złotego, a dokładniej jego relacji do franka szwajcarskiego. Według danych NBP 96 procent wszystkich kredytów hipotecznych w walutach, denominowana jest do franka. Na koniec stycznia średni kurs szwajcarskiej waluty w NBP sięgał 3 zł. Zmiana kursu oznacza, że rata przeciętnego kredytu we frankach na 300 tys. na 30 lat (zaciągniętego po kursie 2 zł za franka) wzrosła z około 1740 zł do ponad 2 tys. zł.

Plastikowy pieniądz ciąży coraz bardziej

Jak podaje NBP, zadłużenie z tytułu kart kredytowych wzrosło w grudniu o pół mld złotych i sięga już 12,5 mld zł. W ciągu roku kredyty zaciągnięte za pośrednictwem _ plastikowych pieniędzy _ zwiększyły się o zaś o 3,7 mld zł.

Zadłużenie z tytułu pożyczek konsumpcyjnych (kredyty gotówkowe, ratalne i samochodowe)
zwiększyło się bowiem o prawie 2,5 mld zł, czyli o niemal miliard złotych więcej niż rok wcześniej. W tym roku można spodziewać się dalszego, podobnego przyrostu zadłużenia z tytułu kart kredytowych do poziomu 16-17 mld zł. Zadłużenie z tytułu pożyczek konsumpcyjnych może więc sięgnąć 120 mld zł na koniec 2009 roku.

Już około 1,3 mln osób ma problemy ze spłatą należności

Jak wynika z raportu Info Monitora i Biura Informacji Gospodarczej, liczba osób zaliczających się do grupy klientów podwyższonego ryzyka, czyli zalegających ze spłatą powyżej 60 dni sięgnęła już 1,3 mln osób. Łączna kwota zaległości w listopadzie 2008 roku sięgnęła 8,12 mld zł.

| Klient podwyższonego ryzyka |
| --- |
| Wysokość długu statystycznego klienta podwyższonego ryzyka, czyli zalegającego z płatnościami, na koniec 2008 roku szacowano na ponad 6400 zł. Od lipca 2007 roku do listopada 2008, średni dług powiększył sie o 28 proc. _ Dane: Info Monitor BIG _ |

_ źródło: Info Monitor, BIG _

Brak pieniędzy na spłatę rat to jeszcze nie koniec świata. Warto negocjować.

Tutaj możemy zacytować generalną zasadę, która dotyczy klientów wszystkich banków: _ nie czekaj, aż bank upomni się o pieniądze. Zgłoś się do niego sam. _

O tym, że warto się zgłosić do banku i negocjować, przekonuje w rozmowie z Money.pl Agnieszka Nachyła, z banku Millennium. Twierdzi ona, że najczęściej bank stara się umożliwić klientowi obniżenie miesięcznych obciążeń wynikających z obsługi kredytu, np. poprzez wydłużenie okresu kredytowania. Po wydłużeniu okres spłaty kredytu nie może jednak przekraczać wyznaczonego terminu (np. do 35 lat.)

Możliwa jest także zmiana typu rat z malejących na równe. Różnica między ratami równymi i malejącymi polega na różnym zestawieniu części kapitałowej i odsetkowej w racie. W systemie rat równych saldo zadłużenia jest rozłożone na równe płatności w kolejnych miesiącach. Kwota kapitału w racie rośnie, podczas gdy odsetki maleją.

Ponadto, jeśli wynagrodzenie osoby spłacającej kredyt przestaje być wystarczające do obsługi zadłużenia, klient może wnioskować o przyłączenie współkredytobiorcy.

Bank może także zaoferować klientowi karencję w spłacie kapitału kredytu. - _ Przez kilka miesięcy osoba posiadająca kredyt hipoteczny u nas w banku może spłacać jedynie odsetki od kwoty aktualnego zadłużenia _ - tłumaczy Agnieszka Nachyła.

W przypadku doraźnych trudności można także wnioskować o _ wakacje kredytowe, _ polegające na odroczeniu spłaty jednej lub kilku rat kredytu w roku.

- _ Przejściowe kłopoty mogą przytrafić się każdemu. Jeżeli przychodzi do nas klient, informując, że przez jakiś czas może mieć trudności ze spłacaniem kredytu, staramy się znaleźć optymalne rozwiązanie, np. przygotowujemy nowy harmonogram spłat _ - mówi Alicja Smolińska, doradca kredytowy w Kredyt Banku.

- _ PKO BP ma na taką sytuację przygotowane procedury postępowania, których celem jest pomoc klientowi w spłacie zadłużenia _ - mówi Money.pl Maciej Kazimierski z PKO BP. _ - Rozmawiając z klientem restrukturyzujemy zadłużenie poprzez stworzenie warunków do dalszej spłaty na warunkach akceptowalnych przez obie strony tzn. klienta i bank. Formami pomocy klientowi ze strony banku jest np. wydłużenie okresu spłaty, zawieszenie płatności rat, itd. _ - wymienia Kazimierski.

Komornik to ostateczność

W sytuacji dalszej zwłoki, postępowanie banku uzależnione jest od postawy klienta, tzn. czy współpracuje on z bankiem, utrzymuje kontakt, dostarcza wymaganych dokumentów, dokonuje jakichkolwiek płatności, czy też unika kontaktów lub wprowadza bank w błąd.

Zatem w zależności od postawy klienta i prowadzonych negocjacji, zależy czy bank zmuszony będzie do podjęcia działań bardziej restrykcyjnych, czy też będzie kontynuował rozwiązania ugodowe. Jako ostateczność traktowane jest przymusowe dochodzenie należności w ramach postępowania egzekucyjnego (często z nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie udzielonego kredytu), a w skrajnych przypadkach bank dokonuje sprzedaży takich wierzytelności podmiotom zewnętrznym.

Od marca kolejny sposób na wyjście z finansowego dołka - _ upadłość konsumencka _

Osoby, które mimo wszystko nie są w stanie poradzić sobie z obciążeniami finansowymi, od połowy marca będą mogły po prostu ogłosić bankructwo. Tzw. upadłość konsumencka pozwoli na odzyskanie finansowej wiarygodności tym, którzy nie z własnej winy wpadli w pętlę zadłużenia. Powodów może być wiele: choroba, niezawiniona utrata pracy czy wypadku. Ale cena, którą trzeba za to zapłacić, jest wysoka. Dłużnik będzie musiał oddać cały swój majątek, w tym - co budzi szczególnie wiele kontrowersji - mieszkanie. Jeżeli to nie wystarczy, przez kolejne pięć lat będzie musiał spłacać raty. W tym czasie nie będzie mógł zaciągać żadnych nowych kredytów ani robić zakupów na raty.

| Money.pl radzi |
| --- |
| Andrzej Zwoliński, dziennikarz Money.pl

Dane NBP wskazują, że osób zadłużonych szybko przybywa. Nawet gdy oszacujemy, że średnio ze swoich zobowiązań nie wywiązuje się od 0,3 do 0,5 procent zadłużonych, to i tak ich liczba szybko się powiększa. Gdy wpadniemy w finansowe tarapaty i mamy problemy ze spłatą rat, kredytu lub pożyczki, warto z bankiem rozmawiać. Wobec osób, które nie spłacają swoich zobowiązań kredytowych, bank nie będzie czekał - ich dane trafią do Biura Informacji Kredytowej. Ci, którzy w BIK mają metkę _ złego klienta _, muszą liczyć się z odmową przy staraniach o kolejny kredyt, ale też przy zakupach na raty czy _ pożyczkach od ręki _. W chwili, gdy przestajemy być wypłacalni, najlepiej wybrać się do banku, przedstawić swoją sytuację i zaproponować kwotę, którą jesteśmy w stanie co miesiąc przeznaczyć na spłatę kredytu. Można też zawiesić na jakiś czas spłatę rat, część umów kredytowych zezwala na takie _ wakacje kredytowe _.
Dogadanie się i polubowne załatwienie sprawy leży też w interesie banku. |

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)