W całych Niemczech krążą banknoty euro, które rozpadają się w dłoniach. Przyczyna tego zjawiska nadal nie jest znana i być może na zawsze pozostanie tajemnicą.
Zagadka pozostaje nierozwiązana: w rok po ujawnieniu pierwszych przypadków "samoniszczących" się banknotów euro, eksperci Banku Federalnego Niemiec nadal działają po omacku. Nikt nie wie, kto lub co spreparowało banknoty kwasem siarkowym tak, że przy dotknięciu ich rozpadają się.
_ Eksperci zbadali bankomaty oraz wózki widłowe, którymi transportuje się pakiety banknotów. Bez skutku. W większości przypadków były to banknoty 10 i 50 euro, którymi zazwyczaj zapełniane są bankomaty. Błędy produkcyjne zakładów papierniczych i drukarni zostały wykluczone. _Od czerwca 2006 roku bank emisyjny zarejestrował 4480 takich przypadków. Teraz z pomocą policji nadchodzi czas: liczba pojawiających się takich banknotów jest coraz mniejsza. Problem rozwiązuje się zatem sam, a przyczyna może pozostać na zawsze niewyjaśniona.
Znikające pieniądze nie przekraczają granic
"Fenomen jest absolutnie niepowtarzalny w Europie" - mówi rzecznik Europejskiego Banku Centralnego (EZB) Nils Bünemann. Nigdzie indziej poza Niemcami nie zgłoszono przypadku samoniszczących się banknotów. Nie są również znane porównywalne przypadki na całym świecie. Również z powodu tej niepowtarzalności trudno jest znaleźć przyczynę: "pozostanie to chyba zagadką".
Pierwsze informacje o "banknotach skażonych kwasem" pojawiły się przed rokiem siejąc panikę wśród obywateli. W rejonie Berlina i Poczdamu pojawiało się tygodniowo do 150 banknotów w nominałach od pięciu do 100 euro, które to rozpadały się.
Badania laboratoryjne dwóch urzędów kryminalnych wykazały, że kwas siarkowy o różnym natężeniu rozkładał bawełnę, która jest podstawowym materiałem banknotów. Kwas reagował z potem na dłoni, kiedy pieniądze były np. wyciągane z bankomatu. Kwas ten występuje również w środkach czyszczących oraz w akumulatorach.
"Możliwa jest manipulacja jak również przyczyny techniczne" - mówi Winfried Lampe, kierownik działu technicznego Banku Federalnego. Europejski Bank Centralny przypuszczał na początku, że w ten sposób przestępcy próbowali oczyścić chemikaliami oznakowane banknoty pochodzące chociażby z napadu na bank.
Wykluczono jednak tę teorię, jak również inne przestępstwa. Jak dotąd wszystkie ślady nigdzie nie prowadzą.