"Gazeta Wyborcza" dotarła do raportu zachodnich ekonomistów o kosztach odkładania przyjęcia euro. Wynika z niego, że przynosi to Polsce konkretne straty finansowe i marginalizację polityczną.
Zdaniem autorów raportu, zmienność kursu złotówki wobec euro może zaszkodzić polskim rolnikom, otrzymującym dopłaty bezpośrednie, oraz budżetowi państwa, który pośredniczy w wypłacaniu unijnych funduszy strukturalnych. Gdyby nasza waluta nagle się umocniła, to unijne dotacje otrzymane w euro wymienimy na mniej złotówek, a powstałą różnicę w finansowaniu projektów będzie musiało pokryć państwo.
"Gazeta Wyborcza" pisze też, że Polsce może grozić marginalizacja polityczna. Kraje strefy euro mogą bowiem stworzyć wewnątrz Unii Europejskiej zwartą grupę, która będzie dyktować polityki pozostałym państwom. Zjawisko to jest już widoczne w polityce gospodarczej. Strefa euro może stać się faktycznym centrum integracji europejskiej, w którym nie będzie Polski.
"Jeśli państwo członkowskie ma trudności ze znalezieniem swojego miejsca przy stole negocjacyjnym, bo na przykład nie należy do eurogrupy, to jego zdolność do prowadzenia polityki zgodnej z własnym interesem, a więc również suwerenność, jest istotnie podważona" - piszą autorzy raportu.