Inwestorzy wyprzedają naszą walutę. Dolar kosztuje ponad 3 zł, a funt ponad 5 złotych.
Ostatnia aktualizacja: 16:58
Od początku dnia trwała paniczna wyprzedaż naszej waluty. Złoty tracił prawie 5 proc. do głównych par: euro, dolara, franka i funta. W południe psychologiczny poziom 3 zł. pokonał dolar. Potem było jeszcze gorzej - kurs USD/PLN doszedł nawet do poziomu 3,10 złotych a GBP/PLN do 5,05 złotych.
Tym samym amerykańska waluta znalazła się najwyżej od dwóch lat, a funt od ponad roku. Blisko przebicia okrągłej granicy był także kurs EUR/PLN. Po mocnych spadkach naszej waluty euro po południu kosztowało już 3,98 złotego.
Po godz. 14 złoty zaczął zyskiwać na wartości. Naszej walucie udało się odrobić część strat, szczególnie do brytyjskiego funta, który o godz. 17 kosztował już 4,87 złotych. Nie udało się jednak przebić granicy 3 zł na dolarze.
Złoty traci na wartości z dwóch powodów. Przede wszystkim inwestorzy zagraniczni uciekają z naszego regionu, m.in. po tym, jak w kłopoty finansowe popadły Węgry. Widać to nie tylko po kursach walut, ale także po ostatnich aukcjach obligacji i przede wszystkim po spadkach GPW. Drugi powód to wzrosty dolara - rynek wciąż uważa, że amerykańskie obligacje rządowe są najbezpieczniejszą formą lokowania pieniędzy. Kupując je, podbija cenę dolara.
Zdaniem NBP obecna sytuacja ma charakter przejściowy i nie ma podstaw fundamentalnych.
_ W opinii NBP nagły spadek wartości kursu złotego obserwowany w ciągu ostatnich dni ma charakter przejściowy, a dobra kondycja gospodarki polskiej sprzyjać będzie powrotowi kursu do poziomu wynikającego z czynników fundamentalnych _ - napisano w komunikacie banku.