- podał w piątek PAP bank centralny.
'Podstawową rolą rezerwy obowiązkowej jest łagodzenie wpływu bieżących zmian płynności w sektorze bankowym na stopy procentowe rynku międzybankowego. Rolę tę rezerwa pełni w większym stopniu przy wyższej stopie jej utrzymywania. Dlatego zmniejszenie dolegliwości tego instrumentu dla banków powinno początkowo polegać raczej na oprocentowaniu rezerwy niż obniżeniu jej stopy. Oprocentowanie rezerwy nie jest jednak możliwe bez nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim' - poinformował NBP w piątek.
W momencie wejścia Polski do strefy euro rezerwa obowiązkowa powinna być obniżona z 4,5 proc. do 2,0 proc. i oprocentowana. Po przystąpieniu do unii monetarnej i walutowej (EMU) pozwoliłoby to uniknąć sytuacji, kiedy w wyniku różnic w systemie rezerwy obowiązkowej, polski sektor bankowy byłby postawiony w gorszej pozycji konkurencyjnej.
W opinii NBP ewentualna zmiana stopy rezerwy obowiązkowej będzie zależała od kształtowania się warunków realizacji polityki pieniężnej, przy czym należy pamiętać o istniejącej nadpłynności sektora bankowego.
Nadpłynność absorbowana jest przede wszystkim poprzez operacje otwartego rynku (głównie przez emisję bonów pieniężnych) oraz utrzymywanie przez banki rezerwy obowiązkowej.
Według NBP średnia wartość znajdujących się w obiegu bonów pieniężnych ukształtowała się w lutym 2002 na poziomie 17,4 mld zł, podczas gdy wymagana rezerwa obowiązkowa w tym miesiącu wyniosła 13,1 mld zł.
'Zbyt szybkie obniżenie rezerwy obowiązkowej spowodowałoby konieczność absorpcji uwolnionych w ten sposób środków poprzez dodatkową emisję bonów pieniężnych. Konsekwencją tego byłyby wyższe koszty prowadzenia polityki pieniężnej przez NBP' - podał NBP. W opinii banku centralnego zmniejszenie obciążeń banków z tytułu odprowadzania rezerwy obowiązkowej powinno odbywać się w warunkach zmniejszenia skali nadpłynności sektora bankowego.
NBP podał w piątek, że rozważa skrócenie terminu podstawowych operacji otwartego rynku do 14 dni, co byłoby kolejnym krokiem w kierunku dostosowań do standardów EBC. W opinii NBP zwiększy to jednocześnie elastyczność instrumentu, gdyż płynność absorbowana byłaby na krótsze okresy.
'Decyzja o skróceniu terminu zapadalności bonów pieniężnych musi być jednak odłożona w czasie z powodu silnej zależności między stopami 28-dniowymi a stopami kredytowymi i depozytowymi w bankach' - podał NBP.
W celu zbliżenia systemu operacyjnego NBP do standardów EBC, w styczniu wprowadzono regularną emisję bonów pieniężnych NBP z terminem zapadalności 28 dni oraz operacje dostrajające (fine- tuning): emisji bonów pieniężnych NBP o terminie do 7 dni, repo oraz przedterminowy wykup bonów pieniężnych.