.
W środę Komisja Europejska przyjęła opinię o niezgodności z prawem UE projektów nowelizacji ustawy o NBP autorstwa PSL i UP, a także Samoobrony. Według UKIE oba projekty nie są zgodne z prawem UE. Projekt PSL i Unii Pracy zakłada między innymi zwiększenie liczby członków Rady Polityki Pieniężnej oraz zobowiązanie NBP do dbania o wzrost gospodarczy. W opinii UKIE niezgodne z prawem europejskim jest ustalenie kilku równorzędnych celów działania NBP.
'Wskazanie dodatkowych celów dla NBP samo w sobie nie prowadzi do naruszenia Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską (...), jednak muszą być one podporządkowane głównemu celowi, jakim jest stabilność cen' - napisano w opinii przyjętej przez komisję.
Propozycja zwiększenia liczby członków RPP nie wzbudziła zastrzeżeń UKIE. Zdaniem Kuźmiuka, Komisja Europejska została wprowadzona w błąd przez urzędnika UKIE, który przygotował opinię do projektu.
'Jeżeli ten urzędnik udowadnia, że rozwiązania dokładnie takie, jak obowiązują w Anglii, są niezgodne z prawem europejskim, a ten urzędnik tak mniej więcej napisał w tej opinii, to potwierdza oczywistą nieprawdę. Anglia jest w Unii, a nie jest w europejskim systemie monetarnym i ma takie prawo, jakie my chcemy zaordynować dla NBP' - powiedział Kuźmiuk w środę PAP.
Dodał, że z przykrością przyjmuje to, że mimo iż zgłaszał swoje uwagi o wprowadzaniu komisji w błąd, to 'posłowie SLD głosowali za taką, a nie inną opinią'. Jego zdaniem, 'wygląda na to, że w SLD nie zapadła decyzja polityczna' w sprawie wprowadzenia tego projektu pod obrady Sejmu.
'Mam nadzieję, że pan marszałek Borowski, mimo tej opinii, dopuści projekt do procedowania razem z projektem rządowym' - powiedział Kuźmiuk.
Dodał, że ludowcy i UP będą 'uporczywie' zwracać się o wprowadzenie tego projektu pod obrady Sejmu. Zdaniem Lisaka, uzasadnienie negatywnej opinii UKIE o projekcie, które wpłynęło na stanowisko Komisji, zostało 'zrobione pod konkretną tezę, że projekt ogranicza niezależność NBP'.
'Jestem przekonany, że sama teza jest absolutnie błędna, bo projekt tej niezależności w żadnej mierze nie ogranicza i nie jest to naszą intencją' - powiedział Lisak.
Zaznaczył, że kwestie o jakie - według projektu - miałby zostać rozszerzony cel działania NBP, znajdują się w prawie dotyczącym funkcjonowania banku centralnego Anglii, a bardzo zbliżone w zasadach działania centralnego banku niemieckiego.
'Nikt odpowiedzialny nie stwierdzi, że bank angielski, czy bank niemiecki, są bankami zależnymi' - ocenił.
Lisak przyznał, że o sprawie mówiono podczas środowego spotkania prezydiów klubów koalicyjnych. Lisak powiedział, że marszałek Sejmu poprosi teraz wnioskodawców o stanowisko w sprawie opinii Komisji, oni podtrzymają swój projekt, a marszałek 'rozpatrzy sprawę, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, które go obowiązują'.
'Pozostajemy z naszym postulatem i mamy nadzieję - a nie zostało to zanegowane w żadnej formie - że będzie nasz projekt włączony pod obrady Sejmu łącznie z rządowym projektem nowelizacji ustawy o NBP, który ma niebawem pokazać się w Sejmie' - powiedział Lisak.