, taki sam, jak pozostałe polskie długoterminowe zadłużenie zagraniczne - poinformowała agencja w środowym komunikacie. W Londynie wyceniono we wtorek polskie 10-letnie euroobligacje o terminie zapadalności 12 marca 2012 roku i oprocentowaniu 5,5 proc.
Papiery uzyskały rentowność 5,725 proc., czyli 75 punktów bazowych powyżej odpowiednich niemieckich obligacji skarbowych lub 50 pb powyżej stopy swapowej, co odpowiada cenie emisyjnej 98,32 proc.
'Ratingi dla Polski mają oparcie w ciągłym zaangażowaniu we wprowadzeniu reform strukturalnych związanych z przygotowaniami do przystąpienia Polski do Unii Europejskiej do 2005 roku' - napisała Beatrize Merino z działu analiz kredytowych Standard & Poor's.
Merino zwraca uwagę na konkurencyjność sektora eksportowego i wzrost różnorodności w tej sferze.
Jednak uważa, że niepokoić może ograniczona elastyczność fiskalna w średnim okresie, pomimo podejmowanych wysiłków w konsolidacji fiskalnej.
Przed polskim rządem stoją wyzwania związane z modernizacją gospodarki, w tym sektora rolniczego, oraz podejmowanie dalszych działań umożliwiających jeszcze lepsze przygotowanie się do integracji z UE.
'Spodziewamy się, że Polska w dalszym ciągu będzie prowadzić zdrową politykę gospodarczą i zachowa rozwagę w sferze polityki fiskalnej' - napisała Merino.
'Jednak w sytuacji spodziewanego spadku wpływów z prywatyzacji zwiększa się ryzyko wzrostu długu skarbu państwa w stosunku do PKB. To mogłoby zagrozić konsolidacji fiskalnej w przyszłości, a także opóźnić szansę szybkiego przystąpienia do Europejskiej Unii Monetarnej' - dodała.
W środę inna agencja ratingowa Fitch również przyznała polskim euroobligacjom na 750 mln euro rating BBB plus.
