.
"Jeśli wstąpimy do UE, tak jak to się zapowiada - w połowie 2004 roku, to wypada 2007 rok. Jeśli dałoby się pewne procesy decyzyjne skrócić, byłby to 2006 rok" - powiedział dziennikarzom Balcerowicz.
Do tej pory Ministerstwo Finansów i przedstawiciele NBP wymieniali 2007 rok jako możliwy termin zastąpienia złotego przez euro. Jednakże tydzień temu wiceprezes NBP Andrzej Bratkowski powiedział w wywiadzie dla PAP, że prawo europejskie traktuje elastycznie okres przebywania w "wężu walutowym" i pozwala na różne interpretacje. Dodał, że okres przebywania w mechaniźmie kursowym może zależeć od nastawienia EBC.
System ERM2 ogranicza wahania waluty krajowej do plus/minus 15 proc. odchylenia od ustalonego parytetu. Kraj chcący wejść do strefy euro powinien przebywać w ERM2 co najmniej dwa lata i ustala wspólnie z Unią Europejską parytet centralny swojej waluty wobec euro. Jednak do tej pory zdarzyły się już odstępstwa od dwuletniego okresu.
"Było tak w przypadku Irlandii. Okres przejściowy trwał 16 miesięcy" - powiedział Balcerowicz.
Wcześniej przedstawiciele banku centralnego sygnalizowali, że Polska chciałaby wejść do ERM2 równocześnie z akcesją do UE.