"Stanowisko NBP i RPP jest jasne. Rezerwa rewaluacyjna jest rezerwą na zmianę kursu i nie może być wykorzystana do finansowania bieżących wydatków budżetu państwa" - powiedział Rosati.
Minister finansów Grzegorz Kołodko wywołał swoją propozycją uwolnienia rezerwy rewaluacyjnej na pokrycie przyszłorocznych wydatków budżetowych spór z bankiem centralnym, który nie chce się zgodzić na takie posunięcie.
Przedstawiciele NBP twierdzą, że zmusiłoby to bank centralny do drukowanie pustego pieniądza i przyczyniło się do zwiększenia presji inflacyjnej.
Kołodko ostatnio powiedział, że uwolnienie około 9 mld zł z rezerwy rewaluacyjnej byłoby jedynie jednorazowym posunięciem.
Zdaniem Rosatiego wykluczone jest rozwiązanie całej rezerwy rewaluacyjnej szacowanej obecnie na 27 mld zł, ale wcześniejszy wykup części długu zagranicznego umożliwiłby przekazanie dzięki temu 2-3 mld zł do budżetu.
"Można zastanawiać się, czy w tej szczególnej sytuacji nie byłoby możliwości obniżenia rezerw dewizowych NBP poprzez spłatę wcześniejszą polskiego długu zagranicznego. Wtedy można byłoby szybciej spłacić dług, przynajmniej jego część" - powiedział Rosati.
"To z jednej strony obniżyłoby poziom zadłużenia publicznego i zwiększyło swobodę manewru ministra finansów, a z drugiej strony, od tej części spłaconej długu, można byłoby rozwiązać rezerwę rewaluacyjną, ale nie w kwocie, w jakiej myśli minister finansów. To jest kwestia jaką trudno policzyć i wynika z kursu złotego, ale byłaby to kwota rzędu 2-3 mld zł" - dodał.