Frankowicze z niepokojem patrzą na sytuację na rynku walutowym. W poniedziałek kurs szwajcarskiej waluty przekroczył 3,86 zł, co jest nowym, ponad rocznym szczytem notowań. Dla kredytobiorców oznacza to znowu wyższe raty kredytów w przeliczeniu na złotówki.
Jest jednak światełko w tunelu i nadzieja, że kolejne rekordy słabości złotego i siły franka nie będą padać. Jeszcze tego samego dnia notowania wyraźnie poszły w dół. We wtorkowe przedpołudnie kurs był już nawet poniżej 3,80 zł, co oznacza blisko 6 groszy różnicy w niecałe 24 godziny.
Choć popołudniu frank znowu lekko poszedł do góry, stabilizuje się w okolicach 3,81-3,82 zł.
Notowania franka w ostatnich kilku dniach
- Im mocniejszy dolar, tym większa negatywna presja na rynki wschodzące i odpływ kapitałów, i odwrotnie. Dzisiaj podobnie jak wczoraj widzimy ten drugi schemat. Efektem tego jest obserwowane umocnienie złotego, który wypada najlepiej w regionie - komentuje Marek Rogalski, główny analityk Domu Maklerskiego BOŚ.
- Lepiej mają się aktywa ryzykowne. Problemy jednak nie wyparowały, więc nie można tracić czujności - ostrzega Konrad Białas, analityk TMS Brokers. Ekspert zwraca uwagę, że oprócz dolara, rozterki o stan gospodarek wschodzących w cień zepchnęły też dyskusje o przyszłości Wielkiej Brytanii.
Unijny negocjator Michel Barniera stwierdził, że porozumienie z Wielką Brytanią jest "realistyczne" w ciągu 6-8 tygodni, co automatycznie podsuwa termin zaplanowanego na 18 października szczytu UE.
- To nie pierwszy raz w ostatnich dniach, kiedy Barnier pokazuje inwestorom światełko nadziei z przekazem, że Brexit nie będzie katastrofą - zauważa Białas. - Nie dajmy się jednak zwieść. Te problemy nie zniknęły na dobre. Ani obawy o Turcję, Argentynę czy RPA, ani kwestia wojen handlowych.
Marek Rogalski dodaje, że ważny będzie czwartek i informacje z Turcji (posiedzenie banku centralnego, który powinien podnieść stopy procentowe przynajmniej o 400 punktów bazowych), a także dalszy rozwój wydarzeń w Chinach.
W weekend Trump zagroził zwiększeniem listy chińskich produktów objętych wyższymi cłami do 267 mld dolarów, co jednak nie podbiło nadmiernie ryzyka, chociaż może, jeżeli temat nie będzie ewoluował w stronę szukania pewnego kompromisu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl