Premier Leszek Miller poinformował we wtorek, że jeśli spór między rządem a Radą Polityki Pieniężnej dotyczący wysokości stóp procentowych NBP będzie nie do przezwyciężenia, premier zwróci się do parlamentu o jego rozstrzygnięcie. Dodał, że oczekuje w grudniu kolejnej obniżki stóp o 150 punktów bazowych.
'Tego tego typu wypowiedzi stwarzają pewne oczekiwania na rynku finansowym; efektem wypowiedzi premiera wczoraj było na przykład umocnienie złotego' - powiedział Rosati w radio Zet.
'To jest oczywiste, dlatego, że rynek oczekuje, że w wyniku tych gróźb, czy nacisków, Rada może obniżyć stopy, a jeżeli będzie perspektywa obniżki stóp, to napływa do Polski kapitał i natychmiast złoty się umacnia. To nie jest coś, co służy naszym eksporterom. To huśta rynkiem walutowym i jest absolutnie niepotrzebne w naszej sytuacji, bo złoty i tak jest już zbyt mocny' - dodał.
Złoty w porównaniu z poniedziałkiem zyskał we wtorek 1,2 gr w stosunku do dolara i 0,8 gr wobec euro, osiągając pod koniec dnia kursy: 4,034 za dolara i 3,597 za euro. W środę rano umocnił się do 4,025 za dolara i nie zmienił do euro.
Tak mocnego złotego nie było od lipca tego roku.
Rosati powiedział, że RPP nie ugnie się pod naciskiem politycznym.
'Rada kieruje się w swoich decyzjach względami merytorycznymi, rzetelną oceną sytuacji i choć można mieć zastrzeżenia do jej decyzji, to z całą pewnością względy polityczne nie będą brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji czy obniżyć stopy procentowe, czy też nie' - powiedział.
Poinformował, że Rada, 'a przynajmniej większość jej członków', jest gotowa do rozmów z rządem na temat polityki pieniężnej.
'Jest planowane spotkanie premiera z Radą w towarzystwie Ministerstwa Finansów' - powiedział Rosati.