Czwartek jest ważnym dniem dla Brytyjczyków. W najbliższych godzinach rozstrzygnie się nie tylko to, kto będzie rządził na Wyspach, ale też jak będzie wyglądał brexit. I z punktu widzenia rynków finansowych ta druga kwestia jest w tym momencie najważniejsza.
- Nie będąc w stanie przeforsować żadnej sensownej umowy rozwodowej z UE Boris Johnson nie miał wyjścia i musiał rozpisać wcześniejsze wybory. Wygląda na to, że jego desperacki krok przyniesie mu sukces. Tak mówią sondaże, tak też uważają rynki - komentuje sytuację Przemysław Kwiecień, główny ekonomista Domu Maklerskiego XTB.
Sondaże pokazują, że Konserwatyści mogą liczyć na dość bezpieczną przewagę, choć nie jest ona przesądzona. Jeszcze przed tygodniem sondaże pokazywały większość nawet 68 posłów (sondaż YouGov), teraz mówi się bardziej o 20-30.
Ze względu na skomplikowany system okręgów jednomandatowych wyniki są jednak bardzo niepewne i Johnson drży wobec scenariusza z 2017 roku, kiedy sondaże mylnie wskazywały na większość dla jego partii.
Brexit coraz bliżej
- Jeśli tym razem się nie pomylą, wydaje się, że już nic nie zatrzyma brexitu. Umowa jest gotowa i Wielka Brytania mogłaby wyjść z Unii 31 stycznia - wskazuje Kwiecień.
Taki scenariusz jest wyczekiwany przez inwestorów. Stąd też w ostatnim czasie można było obserwować wyraźny wzrost wartości brytyjskiej waluty. Kurs funta od początku grudnia skoczył o prawie 10 groszy. W tej chwili wynosi niecałe 5,08 zł. W relacji do złotego funt nie był tak mocny od wiosny 2017 roku.
Na fali wznoszącej jest w zasadzie od października, gdy ostatni większy zjazd zakończył w okolicach 4,80 zł.
Tegoroczne notowania funta
W czwartek przed południem notowania funta są dosyć stabilne. Widać wyczekiwanie na wyniki wyborów. Co po nich stanie się z funtem?
Łukasz Wardyn z CMC Markets dostrzega wyraźny sygnał siły funta. Spodziewa się, że po ewentualnej korekcie możliwy jest dalszy zdecydowany rajd w górę. Wskazuje, że 67 proc. najskuteczniejszych klientów inwestujących za pośrednictwem CMC Markets gra obecnie na wzrost kursu brytyjskiej waluty.
Alternatywny scenariusz
- Największe szanse są na zwycięstwo Partii Konserwatywnej. Od tego, jak ono będzie duże, zależy siła dalszego rajdu funta - przyznaje Konrad Białas analityk Domu Maklerskiego TMS.
Czytaj więcej: Niemcy stawiają na fintech. Berlin rzuca wyzwanie Londynowi
Zastrzega, że jest też ryzyko tzw. zawieszonego parlamentu, bez większości dla żadnej partii. To doprowadziłoby do mniejszościowego rządu Konserwatystów.
- Wówczas utrzyma się status quo sprzed wyborów, paraliż decyzyjny i powrócą obawy o bezumowny rozwód z UE. W efekcie funt będzie musiał oddać całą pozytywną premię - ostrzega Białas.
Ekspert TMS zauważa, że oddanie władzy Partii Pracy finalnie może oznaczać powtórzone referendum. Co ciekawe, to może być pozytywne dla funta bardziej niż uzgodniony brexit, ale po drodze oznacza chaos. Opcji jest kilka, a jak dobrze wiemy, w przypadku brytyjskiej polityki nie można niczego wykluczyć.
Czytaj więcej: Emigracja. Efekt brexitu, Polacy opuszczają Wielką Brytanię
Głosowanie na Wyspach zakończy się o 23 polskiego czasu, a zaraz po zamknięciu lokali poznamy wyniki tzw. exit poll. W piątek około 7 rano powinny być już dostępne oficjalne wyniki wyborów dla zdecydowanej większości z 650 okręgów wyborczych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl