Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał decyzję ws. polskiej sprawy frankowej. Jest korzystny dla frankowiczów, bo teraz polskie sądy, powołując się na TSUE, mogą unieważniać umowy kredytowe. Muszą kierować się interesem klienta.
To nie jedyny pozytywny skutek z punktu widzenia frankowiczów. Mogą być też zadowoleni z nieco niższego kursu wymiany franka. Po wyroku spadł o kilka groszy.
Frankowicze wygrali. "Nie wszystkie sprawy banki przegrają"
Jeszcze przed ogłoszeniem wyroku TSUE za jednego franka na rynku forex trzeba było dać prawie 4 zł. W południe kurs wynosił 3,96 zł. Notowania franka mocno spadły w momencie ogłaszania decyzji przez europejski trybunał. Później były spore wahania zarówno w górę jak i w dół, ale ostatecznie szwajcarska waluta jest tańsza.
Niższy kurs franka to oczywiście mniejsze raty kredytu. Przypomnijmy, że jeszcze w ubiegłym tygodniu kurs sięgał 4,05 zł. Prawie 10-groszowa różnica może przełożyć się na ratę miesięczną niższą o nieco ponad 2 proc.
Najgłośniej o kredytach frankowych zrobiło się na początku 2015 roku. Dokładnie 15 stycznia niespodziewanie kurs szwajcarskiej waluty skoczył z dnia na dzień z około 3,50 zł do nawet 5 zł. Był to efekt decyzji Banku Szwajcarii (odpowiednik naszego NBP), który zdecydował o uwolnieniu kursu franka względem euro.
Czytaj więcej: Wyrok TSUE. KNF reaguje. "Sektor bankowy bezpieczny"
Gigantyczny wzrost notowań franka oznaczał gwałtowny wzrost całości zadłużenia i rat kredytowych osób, które zaciągnęły w bankach kredyty we frankach. Mimo wielu lat spłacania rat okazywało się często, że do zwrotu klienci mają jeszcze więcej niż w momencie brania kredytu, a czasem zobowiązania przekraczały wartość nieruchomości.
Czytaj więcej: Frankowicze kontra banki. Przełomowa decyzja sądu
Teraz TSUE daje nadzieję na rozwiązanie problemu blisko pół miliona frankowiczów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl