Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Kijek
Łukasz Kijek
|

"Zarabiałem 3,8 zł za godzinę". Dziś ma firmę z przychodem 200 mln zł

198
Podziel się:

– Nie stać nas było więcej niż na trzy plasterki polędwicy dla dziecka. Zdarzało się, że szliśmy do sklepu kupować jedno jajko. (...) Żebrało się o pracę – mówi w Biznes Klasie Marcin Ziopaja. Dziś stoi na czele firmy Zio-Max, która doszła do 200 milionów złotych rocznych przychodów.

"Zarabiałem 3,8 zł za godzinę". Dziś ma firmę z przychodem 200 mln zł
Zio-Max odpowiadał za instalację wież chłodniczych w najwyższym budynku w Europie – Verso Tower (money.pl, YouTube, ZIO-MAX)

"Biznes Klasa" to program money.pl dostępny w serwisie YouTube. Szef redakcji Łukasz Kijek prowadzi w nim rozmowy z obecnymi i byłymi szefami największych firm, a także z ludźmi z otoczenia biznesu – o ich życiu, biznesie, zarobkach i wielu innych sprawach. Gościem najnowszego odcinka jest Marcin Ziopaja, prezes firmy budowlanej Zio-Max.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Od pomocnika hydraulika do kontraktu na najwyższy budynek w Europie - Marcin Ziopaja w Biznes Klasie

Od biedy do 200 mln zł

– Nie stać nas było więcej niż na trzy plasterki polędwicy dla dziecka. Zdarzało się, że szliśmy do sklepu kupować jedno jajko – opowiada o swojej sytuacji ponad 20 lat temu Marcin Ziopaja. Bezrobocie wynosiło ponad 20 proc., a sam Ziopaja wspomina: "żebrało się o pracę". Wówczas postanowił nauczyć się zawodu hydraulika, gdzie zarabiał 3,8 zł na godzinę, a po kilkunastu miesiącach postanowił pożyczyć części i założył własną firmę.

– Sam zgrzewałem rury, spawałem rury, izolowałem rury, więc potrafię zgrzewać, spawać, lutować. Wszystko potrafię zrobić. Wiadomo, że teraz tego nie robię, choć – szczerze mówiąc – zdarza mi się jeszcze od czasu do czasu tak całkiem anonimowo komuś, jakiejś biednej rodzinie, wykonać na przykład kotłownię, tak całkiem za free. Nawet nie wiedzą, kto to robi, no bo skąd mają wiedzieć? – opowiada gość "Biznes Klasy".

Wszystkie pieniądze, które zarabiał, inwestował w firmę. Pierwszy przychód w 2003 roku wynosił 30 tys. zł.

Dziś Zio-Max generuje około 200 mln zł przychodów. Spółka zrealizowała m.in. ogromny kontrakt na instalację wież chłodniczych w najwyższym budynku w Europie – Verso Tower.

Co było momentem zwrotnym w budowaniu firmy?

Prezes Zio-Max mówi, że w budownictwie większość firm pracuje na marży 3 proc.

– Wiadomo, lepiej mieć plus trzy niż minus trzy, ale my celujemy w marżę dwucyfrową – wyjaśnia Ziopaja. Co było momentem przełomowym w budowie tak dużej firmy budowlanej?

Do 10 mln zł, bez względu na rodzaj biznesu, właściciel jest w stanie ogarnąć praktycznie wszystko. Robi wszystko i ma pracowników, którym wszystko tłumaczy, deleguje. Później albo te firmy padają, albo trzeba wszystko poukładać i zacząć delegować zadania – podkreśla.

Według niego przełomem w budowie biznesu było zatrudnienie firmy audytowej, która pomogła mu zrozumieć, że w firmie są potrzebne struktury, działy, a "asystentka to nie jest pani do parzenia kawy".

"Samochodem pozycjonujesz firmę"

A co decyduje m.in. o tym, żeby zdobyć wysoki kontrakt? Ziopaja nie ma wątpliwości, że kluczowe są nie tylko kwalifikacje, umiejętności i kompetencje, ale także to... jakim samochodem jeździ prezes. – Jak chcesz dostać kontrakt za 100 mln zł i podjedziesz Skodą Superb, to ci go nie dadzą – uważa gość "Biznes Klasy".

Na potwierdzenie tej tezy opowiada, jak kilka la temu pojechał Fordem Mondeo podpisać umowę na miliony złotych i druga strona nagle się wycofała. Powodem miała być obawa, że jego firma finansowo nie podoła. Po tym zdarzeniu – jak mówi – od razu pojechał do salonu i kupił sobie nową Hondę CR-V.

– Niestety jeszcze ciągle tak jest, że tym samochodem pozycjonujesz firmę – uważa.

W poprzednich odcinkach "Biznes Klasy" Łukasz Kijek rozmawiał z:

Wszystkie odcinki "Biznes Klasy" dostępne są pod tym linkiem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(198)
WYRÓŻNIONE
yyyyyyyyyyyyy...
8 miesięcy temu
Wszystkie bajki zaczynają się od pucybuta i firmy w garażu, a historia zapomina o rodzinach z milionami w tle, albo udziałach ludzi służb itp. elementów. Akurat może ten pan od nieudolności i głodu rodziny doszedł do milionów bajkową ścieżką ale o ile się orientuję to byłoby jak wytypowanie 6 szóstek w kolejnych losowaniach. Podobnym talentem wykazywał się Wałęsa skreślając w chwilach potrzeby odpowiednie cyfry w lotto, ale jemu to jakoś słabiej szło. O tym że kupony nosili w teczkach oficerowie prowadzący tego czy tamtego przypomnę młodym którzy nie wiedzą jaka była historia.
Cała prawda
8 miesięcy temu
Ci którzy naprawdę mają pieniądze siedzą cicho.
erazm
8 miesięcy temu
Mamy w Polsce duzy problem psychologiczny z samochodami. W wielu europejskich krajach - a nawet w większości z nich - jest o d w r o t n i e: obnoszenie sie z bogactwem jest bardzo, ale to BARDZO źle widziane. Dotyczy to np. państw skandynawskich (facet z majątkiem w milionach euro, jeździ samochodem średniej klasy). Podobnie we Francji - prezes wielkiej firmy jeżdżący czymś więcej niz duzy Peugeot czy Citroen wywaby oburzenie społeczne. Tam, najlepiej zarabiajacy aktor i producent filmowy (ponad 20mln € rocznie na czysto) nie jeździ nawet... ferrari (tylko ok. 2mln € za nowy), bo skandal by był. W Niemczech właściciel Rossmanna (miliony euro czystego zysku rocznie) do swoich sklepów na wizytacje jeździ.... Volkswagenem i to średnim. Podobnie jego syn. Prywatnie maja oczywiście kolekcje limuzyn i zabawek sportowych, ale to prywatnie. W Wlk.Brytanii stare pieniadze maja stare samochody, obciach pokazać sie w nowce, bo wtedy jestes nuworysz na dorobku. W Europie z bogactwem obnoszą sie glownie Włosi , R-janie i Uincy tez.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (198)
Szpieg
5 miesięcy temu
Wyniki Ziomax-u ( ogólnodostępne) . Nie ma 200 mln przychodu. Za 2023 r jest 107,9 mln, za 2022 r było 106,3 mln. Redakcja powinna sprawdzać takie rzeczy, przed publikacją. Ja też mam 27 cm.
KOLOzBrygady
6 miesięcy temu
Marcinku, pominąłeś mały szczególik do tego jednego jajeczka, że 2001 roku już miałeś mieszkanko 2 pokojowe od teściowej ( może nie do końca Twoje, ale już było gdzie mieszkać). A co jeszcze, to tylko Ty wiesz. Mimo wszystko - Szacun i podziw za osiągnięcia. Powodzenia
Zawistnik
6 miesięcy temu
Skoro jest tak dobrze, to czemu w firmie są zwolnienia ?
Emeryt
6 miesięcy temu
A ja jestem ciekawy tylko ja ten facet dostal zamowienie na ten wielki kontrakt na instalację wież chłodniczych w najwyższym budynku w Europie – Verso Tower. Napewno uczciwoscia i ciezka praca. Zbyt wiele widzialem zeby uwierzyc w takie bajki.
boss
7 miesięcy temu
Głupoty, prezes Ikea jeździł starym volvo i jakoś to nie przeszkadzało w rozwijaniu firmy. Tylko prostaki oceniają po aucie kontrahenta. Przeskok z forda na hondę... astronomiczny :-D
...
Następna strona