„Dla złotego nadchodzi ważny tydzień z potencjalnie wyższą zmiennością z powodu posiedzenia RPP (środa) i konferencji prezesa NBP (piątek, choć jeszcze niepotwierdzona). W dalszym ciągu naszym bazowym scenariuszem jest pozostawienie parametrów polityki pieniężnej na niezmienionym poziomie do końca roku. Niemniej jednak wyższa inflacja oraz przyspieszenie ożywienia podsycają spekulacje o zmianie nastawienia RPP i modyfikację komunikacji w stronę otwartości do wygaszania skupu aktywów w tym roku” – napisał Białas.
Trwające od kilku tygodni umocnienie się złotego analitycy wiążą z narastającym ze strony rynku przekonaniem, że wysoka inflacja (w maju, wg szybkiego szacunku GUS, inflacja wyniosła 4,8 proc., podczas gdy w kwietniu było to 4,3 proc.) zmusi RPP do zaostrzenia polityku pieniężnej.
„Naszym zdaniem jastrzębie nawoływania rynku oraz niektórych członków Rady (Gatnar, Hardt) nie złamią uporu prezesa Glapińskiego, który przewodzi gołębiemu obozowi. Spodziewamy się, że wydźwięk komunikatu i konferencji może być negatywny dla złotego” – napisał główny ekonomista TMS Brokers w komentarzu.
W piątek kurs euro na fixingu NBP został ustalony na 4,4654 złotego, a kurs dolara na 3,6659 zł. W stosunku do poprzedniego tygodnia oznacza to umocnienie się złotego do obu walut o ok. 0,7 proc