Silny złoty
Październik krajowa waluta zaczynała w minorowym nastroju. Pierwszego dnia miesiąca kurs EUR/PLN oscylował przy 4,60, co było kilkugroszowym odreagowaniem silnego osłabienia złotego po wrześniowej decyzji RPP. Podobny scenariusz rozgrywany był na notowaniach USD/PLN (4,35), GBP/PLN (5,33) czy CHF/PLN (4,78). Słaby początek nie utrzymał się zbyt długo. Wraz z biegiem czasu postępowało odreagowanie wrześniowej deprecjacji. Prawdziwe tąpnięcie miało miejsce w połowie miesiąca. Wyniki wyborów parlamentarnych dosłownie tchnęły nową energię w PLN. Wizja zmiany rządu, skutkująca lepszą komunikacją z UE (czytaj odblokowanie środków z KPO) spowodowała, że notowania do głównych walut w powyborczy poniedziałek otworzyły się z kilkugroszową luką na korzyść złotego. Mimo sceptycznego podejścia wielu analityków, którzy wieszczyli szybkie oddanie zysków, polski orzeł wysoko trzymał gardę i nie oddał pozycji. Potwierdzeniem są wartości na wykresach xxxPLN w ostatnim dniu miesiąca będące w zupełnie innym miejscu niż na jego początku. Każdy z wyżej wymienionych kursów jest o kilkanaście groszy niżej. Największą różnicę odnotowujemy do funta szterlinga, który jest o prawie 25 groszy tańszy niż przed 30 dniami. W październiku złotego wspierała również unijna waluta, która mimo problemów strefy euro ostatecznie zyskała 2 centy w stosunku do amerykańskiego dolara. Co warto zauważyć to fakt, że aprecjacji PLN nie przeszkadzały niższe (nawet od prognozowanych) odczyty inflacji konsumenckiej, która spadła 8. miesiąc z rzędu, co w teorii powinno osłabiać walutę, narażając ją na dalsze obniżki kosztu pieniądza.
Silne złoto
Październik to także dobry czas dla tytułowego metalu szlachetnego. Jeszcze na początku miesiąca za jedną uncję płaciliśmy ok 1815 USD. 30 października na wykresie przebiliśmy okrągły opór 2000 USD. Umocnienie to efekt wybuchu oraz eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Niepewne czasy to okres, kiedy do łask wracają inwestycje alternatywne. A taką właśnie jest złoto. Dlaczego? Część inwestorów szukając bezpiecznej przystani, decyduje się na lokowanie majątku w omawianym kruszcu, widząc w tym lepsze rozwiązanie niż posiadanie assetów bardziej ryzykownych np. akcji giełdowych. Umocnieniu złota pomaga również studzony przez amerykańskich decydentów dolar, do którego metal jest ujemnie skorelowany. "Zielony" zamyka październik na stracie w stosunku do euro, mimo słabych danych ze Starego Kontynentu. Wzrosty na eurodolarze są efektem mniej jastrzębich wypowiedzi członków FOMC, którzy nie chcą doprowadzić do dalszego umocnienia waluty zza oceanu z powodu chociażby rosnących rentowności obligacji. Te w przypadku 10-letnich bonów skarbowych osiągnęły w październiku swój lokalny szczyt powyżej 5% (najwyżej od lipca 2007 roku), doprowadzając do zwiększenia kosztu obsługi długu. Osłabiony dolar w połączeniu z rozprzestrzeniającą się niepewnością geopolityczną to dobre warunki dla złota, które w tym miesiącu zyskało na wycenie do dolara ok. 185 USD.
Autor: Dawid Górny - analityk w InternetowyKantor.pl
Materiał sponsorowany przez InternetowyKantor.pl