Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny zajmowała się projektem zmian w systemie ubezpieczeń społecznych. Zdaniem Koalicji Obywatelskiej, zmiany spowodują, że zasiłek chorobowy będzie wypłacany znacznie krócej.
- W projekcie tym po 31 latach PiS ogranicza zasiłek chorobowy ze 182 dni do 91 dni - powiedziała w piątek Marzena Okła-Drewnowicz, posłanka KO. - Dlaczego? - Bo nie ma pieniędzy.
Zwróciła uwagę, że Polskę było stać na wypłatę tego zasiłku w latach 90., gdy było strukturalne bezrobocie i trudna sytuacja gospodarcza.
- Dziś, gdy wiele ludzi choruje na COVID, czy mierzy się z jego skutkami, PiS ogranicza ten zasiłek aż o połowę - powiedziała posłanka KO i zwróciła uwagę, że wielu chorób nie da się wyleczyć w 90 dni.
Komisja polityki społecznej i rodziny poparła w czwartek rządowy projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który przewiduje m.in. rozwiązanie problemu tzw. emerytur czerwcowych i skrócenie okresu pobierania zasiłku chorobowego po ustaniu ubezpieczenia.
Nie zmieni się za to długość okresu zasiłkowego przysługującego w okresie ubezpieczenia – wynosi on nadal co do zasady 182 dni (270 w przypadku niezdolności zaistniałej w okresie ciąży i w przypadku gruźlicy).
Skróceniu ulegnie natomiast okres pobierania zasiłku chorobowego po ustaniu ubezpieczenia – przyjęto, że nie będzie on dłuższy niż 91 dni (obecnie z takiego zasiłku można korzystać przez 180 dni). Wiceminister rodziny Stanisław Szwed podczas posiedzenia komisji wyjaśniał, że celem tej zmiany jest uszczelnienie systemu.