Dolar jest walutą rozliczeniową za noclegi w takich krajach jak Egipt i Tunezja, ale też w położonych dalej - Meksyku, Kenii i Zanzibarze. W innych krajach taką rolę odgrywa euro. "Umocnienie złotego będzie więc działać korzystnie przede wszystkim na ceny egzotycznych wyjazdów. Klienci nie odczują jednak istotnej zmiany od razu. Najwcześniej zimą, pod warunkiem, że trend na rynku się utrzyma" - czytamy.
Na razie to przede wszystkim dobra informacja dla biur podróży. Dzięki umocnieniu się złotego ich marża rośnie, a to oznacza możliwość odrobienia strat poniesionych z powodu pandemii - mówi Andrzej Betlej, ekspert Instytutu Badań Rynku Turystycznego TravelData, w rozmowie z "DGP". Wylicza, że w turystyce na odrobienie dwóch chudych latach, potrzeba aż pięciu kolejnych.
W 2022 r. marża biur podróży wynosiła średnio 1,2 proc., a w tym roku powinna wrócić do poziomu sprzed pandemii, czyli 2-3 proc. Ale spadku kursu dolara nie można przełożyć wprost.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lato 2023. Kurs dolara a ceny wycieczek
W obawie przed dalszym osłabianiem się złotego zdecydowaliśmy się w I kw. na zabezpieczenie walutowe. Efekt jest taki, że dziś cena dolara jest korzystniejsza niż tak, która mamy zagwarantowaną z tego tytułu - mówi gazecie Maciej Szczechura, prezes zarządu Rainbow.
I podkreśla, że to nie tylko cena dolara decyduje o cenie wycieczki, którą płacą klienci. - Wpływ ma też dostępność oferty, to, jak postępuje konkurencja oraz jak kształtuje się popyt. A ten ostatni ma się bardzo dobrze. Dotyczy to nie tylko lata, przedsprzedaż zimy, w której dominuje egzotyka, również wypada lepiej niż przed rokiem - dodaje Szczechura.
W konkurencyjnej Itace już dziś rezerwacji na zimę jest o 120 proc. więcej niż rok temu. Według Betleja ten rok może przynieść rekordowe wyniki dla polskiej turystyki. Piotr Henicz, wiceprezes Itaki, wylicza, że aktualnie średnia cena wyjazdów jest "zaledwie 9,6 proc. wyższa niż rok temu, a oferty na zimę tylko o 13,2 proc."
Piotr Sućko, współwłaściciel Funclub, uważa, że mocny złoty może skłonić biura podróży do przedłużenia oferty first minute, czyli zniżek w przedsprzedaży, na zimę.
"DGP" zwraca uwagę, że korzystnie na portfele turystów powinno wpłynąć tańsze paliwo lotnicze. Ale i ono kupowane jest zazwyczaj na podstawie kontraktów zawieranych na kilka miesięcy. "Dlatego faktyczne obniżki będą odczuwalne z czasem, bliżej końca tego roku". Jednak i tutaj, oprócz kursu dolara, o cenie biletu lotniczego decydują też inne czynniki, w tym popyt.