Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Abonament RTV w Polsce trzeba płacić. Jednak są kraje w UE, gdzie nie ma takiego obowiązku

24
Podziel się:

W Polsce abonament RTV muszą opłacić posiadacze telewizora lub radia. W Unii Europejskiej są jednak kraje, gdzie mieszkańcy nie mają takiego obowiązku. Media publiczne w nich są finansowane z budżetu państwa lub też w ogóle nie istnieją.

Abonament RTV w Polsce trzeba płacić. Jednak są kraje w UE, gdzie nie ma takiego obowiązku
Abonament RTV. Niektóre państwa Unii Europejskiej nie wymagają, by ich obywatele go opłacali (zdj. ilustracyjne) (Adobe Stock)

Polskie prawo zakłada, że posiadacze odbiorników radiowych i telewizyjnych muszą go zarejestrować, a następnie opłacać abonament RTV. Za radio co miesiąc należy płacić 7,50 zł, a za telewizor - 24,50 (jeżeli ktoś posiada obydwa sprzęty, to płaci wyłącznie tę wyższą stawkę). Od 2023 r. roku stawki mają wzrosnąć i wyniosą odpowiednio: 8,70 zł oraz 27,30 zł.

Za brak rejestracji przewidziana jest kara. Wynosi ona 30-krotność miesięcznej stawki, co w tym momencie daje kwotę 735 zł.

Nie wszędzie trzeba płacić abonament RTV

A jak wygląda sytuacja z abonamentem RTV w innych państwach? Na to pytanie postanowił odpowiedzieć portal wirtualnemedia.pl, który przyjrzał się prawu innych państw unijnych. Okazuje się, że takiej opłaty nie muszą uiszczać m.in. Litwini, Hiszpanie, Estończycy, czy obywatele Luksemburga.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

LRT - nadawca publiczny Litwy - od 2005 r. nie otrzymuje żadnych wpływów z tytułu abonamentu RTV. Przez kolejne 10 lat utrzymywał się głównie z reklam, które mogły stanowić nawet 15 proc. czasu antenowego. Od 2015 r. parlament zakazał jednak emisji reklam, a litewski nadawca jest dotowany wyłącznie z budżetu państwa. W 2021 r. otrzymał 53,8 mln euro (niecałe 253 mln zł) - to 2,4 razy mniej niż średnia Europejskiej Unii Nadawców (EBU).

RTVE natomiast, czyli hiszpański nadawca publiczny, od 2010 r. nie może emitować reklam i nadawać płatnych kanałów tematycznych. Utrzymują go: operatorzy telekomunikacyjni (0,9 proc. ze swoich przychodów), prywatni nadawcy (do 3 proc., jak również do 1,5 proc. przychodów na publiczną radiofonię i telewizję), a od 2023 r. platformy streamingowe (1,5 proc. rocznych przychodów). RTVE dostaje też prywatne dotacje. To złoży się na budżet wynoszący niemal 1,2 mld euro (blisko 5,6 mld zł) w 2023 r.

Estoński ERR utrzymywany jest z dotacji budżetowej. W tym roku jej wysokość to 37,1 mln euro (blisko 174 mln zł). Publiczne media nie mogą natomiast emitować reklam, chyba że są one częścią międzynarodowej transmisji (np. w przypadku meczów).

Tam nie mają nadawcy publicznego

Inaczej wygląda sytuacja w Luksemburgu, gdzie... nie ma nadawcy publicznego. Zadanie to pełni RTL, z którym rząd w czerwcu przedłużł umowę na wypełnianie tej roli. W latach 2024-2030 państwo wyda 97,6 mln euro na programy w języku luksemburskim - pisze portal wirutalnemedia.pl.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(24)
WYRÓŻNIONE
michał
2 lata temu
Abonament to bez sensu przestarzały pomysł
Waldek
2 lata temu
Rejestracja odbiornika i abonament miała swój komuszy sens za Gomółki. Dziś z takim samym sensem można by wprowadzić abonament na buty.
Twój nick
2 lata temu
W Polsce to obywatel powinien dostawać wynagrodzenie na stratę czasu na pierdoły serwowane przez media
NAJNOWSZE KOMENTARZE (24)
Chm
3 miesiące temu
Sąd ponoć orzekł , że nie wyrejestrowany telewizor podlega opłacie nawet gdy jest się za granicą. Czyż by alibi czyli fakty w sprawie nie miało znaczenia ? To teraz radzę za każdym razem mieć na wszystko papier . Choć w zasadzie może jest jakiś papier z faktu pobytu za granicą. Pewnie mniej ważny. Ciekawe co zawiera ustawa w tej kwestii. Zawiera zapisy na taką sytuację ? Czy abonament jest podatkiem za nabycie lub posiadanie telewizora ? Czy oglądanie telewizji publicznej ? A może okradaniem zgodnie z prawem. Ale czy z Konstytucją.
Gitos
3 miesiące temu
Telewizja powinna finansować się z reklam i z oglądalności. Dlaczego mam płacić za posiadanie urządzenia skoro nie chcę oglądać nadawcy publicznego? Chcesz płacić wykup sobie VOD lub inne streamingi. Już nie posiadam telewizora. Posiadam monitory i komputery. Oglądam to, co chcę i płacę za to, co chcę oglądać. Jeśli miałbym oglądać telewizję publiczną to bardzo chętnie obejrzę reklamy lub zapłacę za program czy film. Nie będę jednak płacił 4 stów rocznie pod przymusem, za wymysł. Niemcy mogą płacić 80zł miesięcznie ale mają więcej kanałów i o wiele bardziej rozwiniętą telewizję publiczną, no i bogatszą, a średnią krajową 18000zł.
ktoś
9 miesięcy temu
Media powinny być opłacane z budżetu, należy wiele programów zlikwidować, celebryci chcą występować niech zbierają pieniądze na te swoje bzdury.
Zzz
9 miesięcy temu
Jakim prawem żąda się od nas, aby zrzucać się na celebrytów i innych pseudo dziennikarzy.
Taki jeden
11 miesięcy temu
Autor nie odrobił dokładnie lekcji. W Belgii juz od ponad 20 nie płaci się abonamentu za R i TV. Kiedyś stacje państwowe nie mogły nadawać reklam. Dopiero od niedawna zezwolono im na nadawanie reklam, ale tylko przed programem. Określono max ilość sekund reklamy. Nadal obowiązuje zakaz nadawania reklam przed, w trakcie czy na końcu programów dla dzieci.
...
Następna strona