Polacy zarabiający powyżej 1 mln złotych rocznie po raz pierwszy w historii muszą odprowadzić 4-proc. PIT, wykazany w deklaracji DSF-1. Czas na to (i na zapłacenie daniny) mają do końca kwietnia.
Jak tłumaczy "Rzeczpospolita", obowiązek ten czeka wszystkich pracujących na etacie, dziele, zleceniu czy kontrakcie menedżerskim. Daninę zapłacą także osoby, które zarabiają na wynajmie mieszkań (ale tylko jeżeli płacą podatek według skali) oraz te sprzedające papiery wartościowe. Do puli dorzucą się również najbogatsi przedsiębiorcy - zarówno rozliczający się według skali, jak i stawką liniową.
Dziennik jednak podaje, że część z najbogatszych Polaków daniny solidarnościowej uniknie, co potwierdziła niedawno skarbówka. Chodzi tutaj o twórców posiadających własny biznes - przede wszystkim programistów, ale także wynalazców, twórców wzorów przemysłowych i użytkowych czy też zarabiających na produktach leczniczych.
Wszystko przez preferencyjną 5-proc. stawkę PIT (tzw. ulga IP Box). Ulga ta obowiązuje od początku 2019 roku. Przewiduje, że własność intelektualna (IP) jest objęta 5-proc. stawką VAT. Do skorzystania z IP Box uprawnieni są wszyscy, którzy zarabiają na prawach własności intelektualnej.
Z ulgi mogą również skorzystać osoby, które zarabiają na wynalazkach, wzorach użytkowych czy przemysłowych oraz na produktach leczniczych. Warunkiem jest tutaj ochrona prawna, np. patent.
Fiskus potwierdził, że dochodów, na które nalicza się tę ulgę, nie uwzględnia się przy liczeniu daniny solidarnościowej.
Danina solidarnościowa obowiązuje od początku 2019 roku. Według szacunków Ministerstwa Finansów, na które powołuje się "Rz", odprowadzi ją ok. 25 tys. osób.
Danina solidarnościowa, wraz z częścią składki na Fundusz Pracy, zasila Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych. Z tego funduszu także wypłacane będą trzynaste emerytury.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl