Jak tę decyzję tłumaczy wojewoda łódzki? "Chodzi o to, aby wyrównać dysproporcje w dochodach na jednego mieszkańca" - tak wniosek o zmianę granic uzasadniał Tobiasz Bocheński, cytowany przez portal RMF FM. Internetowy serwis rozgłośni poinformował o tej sprawie.
Bełchatów zadowolony ze zmian
Gmina Bełchatów zyska tzw. obręb geodezyjny Wola Grzymalina, dziś zlokalizowany na terenie gminy Kleszczów. To właśnie tam znajduje się Elektrownia Bełchatów.
Wojewoda uzasadnia tę decyzję faktem, że "bogactwo Kleszczowa" wynika z podatków płaconych przez kopalnię węgla brunatnego i Elektrownię Bełchatów. Jednak wydobycie odkrywkowe węgla wpływa negatywnie nie tylko na środowisko i infrastrukturę Kleszczowa, ale także na sąsiadującą gminę Bełchatów. A ta dotychczas nie mogła uczestniczyć w zyskach z podatków.
"Zmiana granic wprowadzona przez Radę Ministrów sprawia, że podatki będą rozkładały się sprawiedliwie na obie gminy. Zaś zdecydowanie większa liczba mieszkańców Ziemi Bełchatowskiej zostanie objęta wsparciem finansowym" - podkreśla wojewoda, cytowany przez RMF FM.
Dziś na jednego mieszkańca gminy przypada dochód na poziomie 2,1 tys. złotych. Po zmianie dochody Bełchatowa urosną niemal czterokrotnie. Radości z tego faktu nie kryją mieszkańcy. W rozmowie z rozgłośnią już wymieniają projekty, które będzie można zrealizować z nowych środków, np. ścieżki rowerowe, kanalizację, czy drogi gminne.
Mieszkańcy Kleszczowa mówią o ciosie
Zmiany natomiast negatywnie na swoim budżecie odczuje gmina Kleszczów. Po zmianach na jednego mieszkańca będzie przypadać nieco ponad 17,5 tys. złotych.
To o przeszło 12 tys. złotych mniej niż dotychczas. Dotychczas dochody gminy Kleszczów na jednego mieszkańca siedmiokrotnie przewyższały dochody na jednego warszawiaka i wynosiły 29,8 tys. złotych.
- Nie jestem zadowolony z takiej decyzji rządu. Na finansach gminy na pewno to się odbije, ale czy na życiu - zobaczymy - stwierdził jeden z rozmówców RMF FM.
"Polskie Emiraty" się zmienią?
Polski Instytut Ekonomiczny w swoich opracowaniach w swoich opracowaniach "polskimi Emiratami" nazywa najbogatsze gminy nad Wisłą, których budżet w największym stopniu stymuluje bliskość kopalni lub elektrowni. Listę "gigantów" otwierał dotychczas Kleszczów, ale możliwe, że to ulegnie zmianie po decyzji rządu.
To jednak niejedyna zmiana, jaka może nastąpić na liście "polskich Emiratów". Bliskość elektrowni jądrowej może oznaczać dołączenie do nich gminy Choczewo.